Inicjatywa podwyżek dla najważniejszych osób w państwie nie wyszła ode mnie, ani z klubu PSL - zapewnił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w piątkowym „Fakcie”. Projekt wyszedł z obozu władzy, podpisali go i prezentowali w Sejmie posłowie partii rządzącej - dodał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak to było z podwyżkami dla parlamentarzystów? Libicki zdradza szczegóły: Spotkaliśmy 29 lipca u wicemarszałka Zgorzelskiego

Wiadomo, że sejmowych kuluarach dyskutowano o podwyżkach. Temat wracał od czasu ukarania posłów obniżką wynagrodzeń za ujawnienie horrendalnie wysokich premii wypłacanych sobie przez rządzących

— powiedział prezes PSL.

Jednak projekt ustawy wyszedł z obozu władzy. Podpisali się pod nim posłowie partii rządzącej i to oni prezentowali go w Sejmie

— powiedział Kosiniak-Kamysz.

Inicjatywa nie wyszła ani ode mnie, ani z klubu PSL

— powiedział Kosiniak-Kamysz, pytany o sugestie wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS), że to PSL wymyślił podwyżki dla polityków.

Budowa Koalicji Polskiej

Pytany o wspólny front opozycji w przyszłych wyborach za trzy lata przypomniał, że Rada Naczelna Stronnictwa jasno powiedziała, że PSL chce budować Koalicję Polską.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: W PO coraz goręcej! Sonik: Było porozumienie w sprawie podwyżek; Zdrojewski: Trzeba przyjrzeć się procesowi podejmowania decyzji

Zapraszamy wszystkie środowiska, którym bliska jest normalność, racjonalne postępowanie i postrzeganie rzeczywistości. Jesteśmy otwarci na współpracę, ale idziemy własną droga

— stwierdził.

Nie będziemy ani przystawką PiS, ani przybudówką jakiejkolwiek innej partii po stronie opozycyjnej

— zapewnił szef PSL.

mly/PAP