Rafał Trzaskowski zapowiedział budowę ruchu społecznego. „Nowa solidarność” miałaby być dodatkiem do partii politycznej, której wiceprezesem jest obecny prezydent Warszawy. Mimo że od wyborów prezydenckich, w których Trzaskowski przegrał z Andrzejem Dudą, minęło sporo czasu, to wciąż nie znamy szczegółów planu opozycji. Do sprawy odniósł się na łamach „Polityki” Rafał Kalukin.
Dziennikarz zwraca uwagę na potrzebę aktywizacji obywateli w ramach działalności w ruchu obywatelskim. Obawia się, że spora część zasobów opozycji w tej kwestii już została zagospodarowana przez Komitet Obrony Demokracji i inne inicjatywy „uliczne” opozycji.
Perspektywa powrotu do przeszłości, choćby pod nowym i atrakcyjnym przywództwem, najlepiej jednak nie rokuje. Nie pomagają też napięcia pokoleniowe
– czytamy.
Szczegóły koncepcji mamy zresztą poznać tuż po wakacjach. Dziś zapewne głowi się nad tym sztab planistów. Co samo w sobie już jest paradoksem: w końcu ruchy społeczne nie rodzą się za biurkiem
– pisze Kalukin.
Porażka idei KOD
Odnosi się do historii różnych ruchów obywatelskich, które powstały i działały w Polsce. Zwraca uwagę na porażkę pomysłu budowy KOD.
KOD był więc punktem odniesienia co najwyżej dla partii opozycyjnych, a i to do czasu. Kiedy bowiem Platforma na dobre odzyskała prymat po tej stronie sceny, słabnący obywatelski lewar natychmiast przestał jej być potrzebny
– twierdzi dziennikarz „Polityki”.
Zdaniem Kalukina, utrzymanie obywatelskiego wizerunku Trzaskowskiego nie będzie łatwe. Pisze o różnicach między partią polityczną a ruchem społecznym.
Oczekiwanie, że na dłuższą metę uda się ocalić obywatelski wizerunek Trzaskowskiego, skutecznie odgrodzić go od politycznej trywialności, uszlachetnić obywatelsko, wydaje się cokolwiek przesadne
– czytamy.
Tarcia wewnątrz obozu
Zauważa też, że między „Nową solidarnością” a Platforma może dojść do tarć przy okazji wyborów samorządowych.
Zwłaszcza przy okazji wyborów samorządowych, które mogą stać się areną konfrontacji elity partyjnej oraz zebranych pod parasolem Trzaskowskiego bezpartyjnych lokalnych liderów
– pisze Kalukin.
Dziennikarz uważa, że budowa autentycznego ruchu społecznego może być dla Trzaskowskiego poważnym problemem.
Trudno będzie Trzaskowskiemu zbudować autentyczny ruch społeczny, a jeszcze trudniej zestroić go potem z systemem partyjnym. I tak zresztą nie obejdzie się bez przekształcenia samej Platformy, która musi zasilać Trzaskowskiego swoją organizacyjną infrastrukturą
– przekonuje dziennikarz „Polityki”.
mly/”Polityka”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/514180-polityka-przestrzega-trzaskowskiego-przypomina-los-kod-u
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.