Wśród polityków Platformy przyjęła się więc moda nagłego pojawiania się w roli intruzów podczas spotkań z politykami innych partii lub konferencji prasowych, poświęconych uzgodnionym wcześniej sprawom. Korzystając z tego, że ktoś inny zorganizował spotkanie lub konferencję, działacze Platformy uznają się za pełnoprawnych uczestników takich imprez, po to aby przedłożyć swoje racje czy też punkt widzenia własnej, przodującej pod każdym względem partii.
Niewątpliwie cenną taktyką, która wzbogaciła wartość takich posunięć jest zalecenie kierownictwa partii, by jej aktywni działacze pojawiali się w sytuacjach, które są na żywo transmitowane w telewizjach. Stosowanie się do tej wskazówki, w sposób naturalny sprawiają, że takie najścia zyskują większy rozgłos i szerszy odbiór społeczny. Tym samym informują opinię publiczną o nadzwyczajnej aktywności politycznej Platformy.
Do tej pory Platforma Obywatelska wypracowała dwa modele naruszania przebiegu imprez organizowanych przez inne ugrupowania polityczne lub przedstawicieli innych partii. Model „w pojedynkę” oraz wariant „dwójkowy”, nazywany też „parowym”. Po licznych doświadczeniach wyższość przyznano schematowi „dwójkowemu”, który stwarza o wiele większe możliwości dojścia do głosu nielegalnie działającym wysłannikom Platformy Obywatelskiej. Podczas gdy jeden z pary – bardziej elokwentny i merytorycznie lepiej przygotowany - przebija się ze swoim wystąpieniem, drugi ucisza gospodarzy spotkania czy protestujących słuchaczy.
Również w wyniku długotrwałych doświadczeń, po wielokrotnych próbach konfiguracyjnych( dobór składów osobowych), utworzono dwie stałe pary, w wysokim stopniu wyspecjalizowane we wtargnięciach na obce spotkania. Duety te to: Marcin Kierwiński i Sławomir Nitras oraz Dariusz Joński i Michał Szczerba.
Zaniepokojonym obserwatorom działalności obydwu duetów informuję, że dzisiejsze pojawienie się w Sejmie wyłącznie Dariusza Jońskiego ( pseud. Doktor Watson ) bez swojego partnera, Michała Szczerby (pseud. Sherlock Holmes), by podczas konferencji prasowej byłego już ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, przerwać jego spotkanie z dziennikarzami, jest wyłącznie wynikiem chwilowej niedyspozycji najbardziej muzykalnego posła Platformy, forsującego hasło: - „Muzyka łagodzi obyczaje”.
Dariusz Joński w pojedynkę sprostał sytuacji, domagając się od byłego ministra natychmiastowej odpowiedzi na bezkompromisowy zarzut: - „Nie uważa pan, że powinien się rozliczyć z tych 70 milionów za nie dostarczone przez kontrahentów respiratory i maseczki?” - „Uważam, że rozliczę się dokładnie co do złotówki” - odpowiedział Łukasz Szumowski, po czym dodał: - „Nie ja, bo to Skarb Państwa uzyskuje te pieniądze”.
Patrzyłem pilnie na twarz posła Jońskiego. Choć był sam, mogę powiedzieć niemal z pewnością, że ta odpowiedź nie zadowoliła polityka Platformy Obywatelskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/514049-nieusatysfakcjonowany-posel-dariusz-jonski-vel-doktor-watson
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.