W PO coraz goręcej! Sonik: Było porozumienie w sprawie podwyżek; Zdrojewski: Trzeba przyjrzeć się procesowi podejmowania decyzji

Los Borysa Budki jako szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej wydaje się być przesądzony. Coraz więcej polityków PO mówi wprost, że nie może on łączyć tego stanowiska z funkcją przewodniczącego partii. „To, że odejdzie ze stanowiska szefa klubu, było jasne już od dawna” - wskazuje Bogusław Sonik w „Super Expressie”. „Trzeba przyjrzeć się procesowi podejmowania decyzji” - przekonuje również Bogdan Zdrojewski w rozmowie z portalem Interia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Ponad trzygodzinne posiedzenie zarządu PO. Będą zmiany? Neumann nie ukrywa, że są potrzebne: Bez tego dalej nie pojedziemy

— Jak to było z podwyżkami dla parlamentarzystów? Libicki zdradza szczegóły: Spotkaliśmy 29 lipca u wicemarszałka Zgorzelskiego

Było porozumienie ws. podwyżek

Bogusław Sonik wskazuje w rozmowie z „SE”, że odejście Borysa Budki ze stanowiska szefa klubu parlamentarnego było przesądzone od dawna.

To, że odejdzie ze stanowiska szefa klubu, było jasne już od dawna. Miało to być rozwiązane po wyborach prezydenckich i to będzie jeden z głównych tematów posiedzenia klubu 7-8 września

— twierdzi polityk PO.

Sonik dodaje również, że było ponadpartyjne porozumienie w sprawie ustawy podwyższającej wynagrodzenia najwyższym urzędnikom państwowym i politykom.

Jakieś porozumienie wszystkich klubów jednak było. Czy było to rozegrane przez Kaczyńskiego? Wszystkie kluby opozycyjne poszły jak muchy na lep. Szczęście sprzyja sprytniejszym

— mówi.

Zdrojewski: „Trzeba przyjrzeć się procesowi podejmowania decyzji”

Zwolennikiem odejście Budki z funkcji szefa klubu jest również Bogdan Zdrojewski.

Nie ma wątpliwości, że kierownictwo, czyli również Borys Budka, ponosi odpowiedzialność za zaistniałą sytuację, ale nigdy nie rozstrzygam tak łatwo o odpowiedzialności indywidualnej. Trzeba przyjrzeć się procesowi podejmowania decyzji. Dokładnie ustalić, gdzie ten mechanizm zawiódł i kto jest głównym winowajcą. Nie czynię tego pochopnie

— wskazuje.

Łączenie funkcji szefa klubu i szefa partii, jak widać, nie służy sprawności w podejmowaniu decyzji. Mało tego, przez to brakuje systemu wewnętrznej kontroli

— dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Druzgocąca krytyka! Senator PO nie pozostawia suchej nitki na swoich partyjnych kolegach. Zdrojewski: Platforma jest w kryzysie

Borys Budka nie obroni już chyba stanowiska szefa klubu parlamentarnego KO. Jego pozycja w partii słabnie.

xyz/”Super Express”/interia.pl