„Dopóki takich osób broni opozycja, chodząc po komisariatach i mówiąc, że są oni prześladowani przez policję i dopóki będzie usprawiedliwiała akty przemocy, obawiam się, że może dochodzić do kolejnych takich zdarzeń. To niestety cyniczna gra na rozpalenie sporów społecznych i manipulowanie obrazem Polski za granicą” – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Przy ulicy Francuskiej w Warszawie doszło dziś do kolejnego już ataku aktywistów LGBT na furgonetkę fundacji „Pro - Prawo do Życia”. Czy w Pana ocenie możemy podejrzewać, że takie akcje będą się nasilać?
Sebastian Kaleta: Proszę zwrócić uwagę, że ten mężczyzna, który dzisiaj zaatakował furgonetkę, próbując ją zamalować i został zatrzymany przez policję – i tutaj brawa za sprawną reakcję funkcjonariuszy! - miał podczas ostatnich protestów skakać po radiowozie. Dopóki takich osób broni opozycja, chodząc po komisariatach i mówiąc, że są oni prześladowani przez policję i dopóki będzie usprawiedliwiała akty przemocy, obawiam się, że może dochodzić do kolejnych takich zdarzeń. To cyniczna gra na rozpalenie sporów społecznych i manipulowanie obrazem Polski za granicą. Niestety obawiam się, że opozycja wybrała tę drogę. Słyszeliśmy już nawet komentarze niektórych posłów o tym, że to agresja jest drogą do wdrożenia agendy politycznej ruchów LGBT.
Wspomniał Pan o mężczyźnie, który chciał zamalować furgonetkę fundacji pro-life, że brał udział w ostatnich protestach i nawet skakał wówczas po radiowozie…
Sam na nagraniach się do tego przyznaje.
Czyli są to ciągle ci sami ludzie. Czy uprawniona jest więc ocena, że środowiska LGBT korzystają z zorganizowanych „bojówek”?
Przede wszystkim ciekawe jest, że Michał Sz., przebywający w areszcie za atak na furgonetkę, był bohaterem szkoleń z taktyki miejskiej, w ramach projektu finansowego przez m.st. Warszawa. Jest to mało liczna grupa, ale bardzo agresywna. Proszę też zwrócić uwagę, że przyłączają się znane twarze z KOD-u i teraz już nie Konstytucja, ale tęcza jest emblematem tych osób, które protestowały przeciwko rządowi PiS w pierwszej kadencji. Widzimy więc, że ruch LGBT jest nową wersją KOD-u, tylko z dodatkiem agresji, którą próbuje się usprawiedliwiać rzekomą dyskryminacją, i na którą skarży się przed Unią Europejską. Mamy więc do czynienia z kolejnym rozdziałem tej samej gry – rozbujanie emocji społecznych poprzez prowokacje, agresję i kwestionowanie praworządności w Polsce. Bo przecież te osoby twierdzą, że walczą o swoje prawa, które mają być tłumione. A widzimy, że narzędzia są dalej idące. W tę agresywną grę wpisuje się opozycja. Czy korzysta się z zorganizowanych bojówek? Tego nie wiemy, ale te same twarze pojawiają się w kolejnych prowokacjach. Teza o tym, że to być może zorganizowana szerzej akcja, nie jest wcale bezpodstawna.
Ale patrząc na to wszystko przez pryzmat zdrowego rozsądku. Jak można godzić hasła tolerancji, wzajemnego szacunku i walki z mową nienawiścią z jednoczesną agresją i aktami chuligaństwa? Jak można to bronić i usprawiedliwiać? Przecież to się ze sobą kłóci.
To bardzo duża operacja socjotechniczna, która ma postawić osoby z mniejszości seksualnych w roli pokrzywdzonych i usprawiedliwiać w ten sposób chuligaństwo drobnego wycinka osób z tej grupy. Najpierw atak i agresja, by wywołać słuszną i zgodną z prawem reakcję policji, a następnie powiela się w różnych relacjach, pokazywanych także za granicą, tylko tę ostatnią scenę. Nie krzyku, wyzwisk i agresji wobec funkcjonariuszy, lecz samego zatrzymania. Wyrywa się te obrazy z kontekstu, by pokazywać Polskę jako kraj rzekomo homofobiczny. To niewątpliwie kolejna operacja, która ma służyć temu, by wskazywać Polskę jako kraj, który ma rzekomo problemy z rządami prawa i poszanowaniem praw człowieka, a z drugiej strony, by realizować w oparciu o tę presję skrajnie lewicą agendę. Polska staje się tak naprawdę kolejnym krajem, w którym lewica wytacza wojnę kulturową. I dzisiaj jest pytanie, czy będziemy w stanie, jako naród i społeczeństwo, obronić się przed tą neomarksistowską agresją.
*Not. ak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/513175-wywiad-kaleta-ruch-lgbt-to-nowy-kod-z-dodatkiem-agresji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.