Otwarcie szkół we wrześniu przy obecnej sytuacji epidemiologicznej grozi lawinowym wzrostem przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2 – uważa prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego w takiej sytuacji szkoły powinny pozostać zamknięte, a uczniowie objęci zdalnym nauczaniem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kosiniak-Kamysz: Przy obecnych przyrostach zakażeń, szkoły powinny pozostać zamknięte
Jak ocenił szef ludowców podczas środowego briefingu w Krakowie, „rząd szykuje nam scenariusz izraelski”, w którym po otwarciu szkół, pomimo zastosowania rygorów sanitarnych, doszło do lawinowego przyrostu zakażeń koronawirusem.
Jak ja dzisiaj słyszę ministra edukacji narodowej, że wszystko jest przygotowane i bezpieczne, a właśnie mamy kolejne rekordowe dni pod względem nowych przypadków (…), to to pokazuje, że nie jesteśmy gotowi, nie powinny być otwarte szkoły, Polska powinna być przygotowana dużo lepiej do zdalnego nauczania, powinni być zabezpieczeni rodzice pod względem finansowym, którzy będą musieli zostać z dziećmi, a dzieci i nauczyciele przygotowani do zdalnego nauczania
— zaznaczył lider PSL.
Dodał, że powrót dzieci i młodzieży do szkół zbiegnie się z rozpoczęciem jesiennego sezonu grypowego.
Przy tej liczbie przypadków otwarcie szkół grozi ogromnym ryzykiem w połączeniu z sezonowością kolejnej choroby, która nas czeka, czyli grypy
— ocenił Kosiniak-Kamysz, z wykształcenia doktor nauk medycznych.
Dlatego – argumentował lider PSL – rząd powinien natychmiastowo wpisać szczepionkę przeciwko grypie na listę leków refundowanych i udostępnić ją bezpłatnie szczególnie dla osób z grup ryzyka.
Szef ludowców zadeklarował, że przedstawiciele Koalicji Polskiej „są do dyspozycji w pracy nad opracowaniem programu nauczania zdalnego, bo słabe wyniki matur pokazują, że nauczanie zdalne nie było przygotowane i trzeba z tego wyciągnąć wnioski”.
Ministerstwo zdrowia podało w środę, że ostatniej doby wykonano 24 tys. testów na obecność koronawirusa. Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie u kolejnych 715 osób. We wtorek resort informował o zakażeniu 551 osób, a w poniedziałek - o 619.
Kosiniak-Kamysz zaapelował do premiera o spotkanie sił politycznych ws. sytuacji na Białorusi
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował w środę do premiera Mateusza Morawieckiego o zorganizowanie spotkania przedstawicieli wszystkich sił politycznych, służącego wypracowaniu wspólnego stanowiska w sprawie sytuacji na Białorusi.
Zdaniem lidera ludowców, takie wspólne stanowisko powinno być podstawą do wniosku premiera Morawieckiego dotyczącego zwołania nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej poświęconego sytuacji po wyborach prezydenckich na Białorusi.
Uważam, że powinien (premier Morawiecki) zorganizować spotkanie wszystkich sił politycznych, żebyśmy mogli wspólnie podjąć działania, które zmierzać będą do wsparcia protestujących na Białorusi, do stabilizacji tam sytuacji i przeprowadzenia powtórnych, demokratycznych wyborów, a także wypuszczenia więźniów politycznych
— powiedział Kosiniak-Kamysz dziennikarzom w Krakowie.
Uważa on, że „większość racjonalnych sił politycznych w Polsce ma podobne stanowisko w tej sprawie, więc uzgodnienie wspólnego stanowiska nie będzie problemem”.
Powinno to się odbyć pod przewodnictwem premiera, bo prezydent nie jest widać zainteresowany zwołaniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, stąd ten wniosek
— ocenił szef PSL.
Według niego taki „wspólny głos będzie silniejszy i wspólnie doprowadzimy do zwołania Rady Europejskiej”.
Polska nie może być bierna, powinna być najaktywniejszym państwem w Unii Europejskiej które kreuje politykę wschodnią, niestety od wielu lat tak się nie dzieje – brak racjonalnej polityki wschodniej
— ocenił szef ludowców.
Szef PSL o Białorusi: Do września wszystko będzie pozamiatane
Dodał, że unijny szczyt powinien odbyć się jak najszybciej, bo do września wszystko będzie „pozamiatane”.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie możemy ich dzisiaj zostawić samych sobie i powiedzieć, że tylko jesteśmy solidarni z Białorusią, a nie wykonamy żadnego działania
— zaapelował Kosiniak-Kamysz.
Rzecznik polskiego rządu poinformował w poniedziałek, że premier zaapelował do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela o zwołanie nadzwyczajnego szczytu unijnego w sprawie sytuacji na Białorusi.
Z informacji PAP wynika, że Michel przekazał w poniedziałek polskiemu premierowi, że kwestia Białorusi zostanie poruszona na szczycie UE we wrześniu.
Po niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi w Mińsku i innych miastach Białorusi rozgorzały protesty przeciw fałszowaniu wyników głosowania. Demonstracje i starcia z milicją wybuchły w Mińsku po ogłoszeniu wyników oficjalnego badania exit poll, według którego zwyciężył obecny prezydent Alaksandr Łukaszenka, uzyskując ok. 80 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska mniej niż 10 proc. głosów. Według białoruskiego MSW podczas protestów w poniedziałek i wtorek zatrzymano ponad 5 tys. osób. W środę poinformowano o kolejnym tysiącu zatrzymań od wtorku wieczorem i wszczęciu 17 spraw karnych za napaść na funkcjonariuszy. Potwierdzono dotychczas śmierć jednej osoby w starciach między demonstrantami a służbami siłowymi.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/513167-prezes-psl-krytykuje-decyzje-rzadu-ws-zajec-w-szkolach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.