„Ta komisja powstała tak naprawdę po to, żeby Stanisław Gawłowski został jej przewodniczącym” - podkreślił w rozmowie z portalem wPolityce.pl były marszałek izby wyższej Stanisław Karczewski. „W informacjach kuluarowych pojawiają się podejrzenia, że stało się to po to, by zadowolić oczekiwania senatora, który ma olbrzymią wiedzę dotyczącą funkcjonowania PO” - dodał. „Bez wątpienia uważam, że jest to działanie, które obniża autorytet Senatu i dlatego, jako senatorowie PiS, jeśli do tego wyboru ostatecznie dojdzie, opuścimy tę komisję w ramach protestu. Nie będziemy swoimi nazwiskami uwiarygadniać takiego postępowania” - powiedział z kolei wicemarszałek Marek Pęk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Senator z zarzutami korupcyjnymi na czele komisji? PiS przeciwko kandydaturze Gawłowskiego. Parlamentarzyści występują ze składu
Gawłowski na szefa senackiej komisji
Stanisław Gawłowski, członek PO i niezrzeszony (sic!) senator z Koszalina został w środę wybrany na przewodniczącego senackiej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu. Decyzję komisji musi jeszcze potwierdzić cały Senat na plenarnym posiedzeniu. Wywołało to sprzeciw senatorów PiS, którzy zapowiadają, że w proteście wystąpią z komisji.
Skąd ten stanowczy protest? Senatorowie PiS w rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreślają, że na Stanisławie Gawłowskim ciążą poważne zarzuty korupcyjne.
Ambrozik: „Nie godzimy się na taką sytuację”
Jesteśmy przeciwni, by osoba, na której ciążą zarzuty, przewodniczyła jednej z komisji. Nie godzimy się na taką sytuację w Senacie
— powiedział senator Rafał Ambrozik.
Nie przesadzając o winie senatora Gawłowskiego, jednak również dla postrzegania Senatu przez obywateli, dobrze by było, żeby przestrzegać pewnych zasad
— dodał.
Generalnie większość senacka, ale i Platforma Obywatelska, robi wiele, aby dzielić Polaków. To jeden z elementów generowania konfliktu, w moim przekonaniu zupełnie niepotrzebny
— podkreślił Ambrozik.
Pęk: Chcą zadowolić Gawłowskiego prestiżową posadą
Wicemarszałek Marek Pęk kategorycznie stwierdził, że kandydatura Stanisława Gawłowskiego jest dla PiS nie do zaakceptowania.
Wiemy o tym, jakie na panu senatorze ciążą zarzuty, w tym te naprawdę ciężkiego kalibru, czyli korupcyjne. Oczywiście, nie przesądzam o winie pana senatora i obowiązuje zasada domniemania niewinności, jednak w polityce powinny obowiązywać inne standardy i dla dobra Senatu, dla dobra całej klasy politycznej, powinniśmy unikać tak kontrowersyjnych nominacji
— mówił wicemarszałek w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Jestem przekonany, że niestety ta kandydatura ostatecznie zostanie poparta przez większość senacką. Dlatego, że ta większość, o czym wielokrotnie ostatnio przypominam, jest bardzo krucha i marszałek Tomasz Grodzki jest w pewnym sensie jej zakładnikiem. Jeżeli - mówiąc kolokwialnie - nie dopieści senatora Gawłowskiego i nie obdarzy go prestiżową posadą przewodniczącego komisji, to być może senator Gawłowski nie będzie lojalny. Są więc tutaj również aspekty bardzo pragmatyczne i doraźne politycznie
— stwierdził Marek Pęk.
Bez wątpienia uważam, że jest to działanie, które obniża autorytet Senatu i dlatego, jako senatorowie PiS, jeśli do tego wyboru ostatecznie dojdzie, opuścimy tę komisję w ramach protestu. Nie będziemy swoimi nazwiskami uwiarygadniać takiego postępowania
— dodał.
Wicemarszałek z ramienia PiS przypomniał, że na początku kadencji próbowano już powołać Stanisława Gawłowskiego na funkcję szefa jednej z komisji.
Wówczas przeciwstawiliśmy się mocno i od tego pomysłu odstąpiono. Teraz, w sezonie wakacyjnym, kiedy z jednej strony jest mniejsze zainteresowanie sprawami politycznymi, a z drugiej strony uwaga skupia się na poważnych wydarzeniach o charakterze międzynarodowym, być może większości senackiej wydaje się, że ujdzie jej to na sucho
— komentował.
Karczewski: „To kpina z Senatu”
Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski nie ma wątpliwości, że wybór Gawłowskiego na przewodniczącego komisji byłby obniżeniem prestiżu izby wyższej.
W moim głębokim odczuciu to kpina z Senatu. Jako były marszałek nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Ubolewam z powodu wskazania senatora Gawłowskiego na przewodniczącego komisji
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Gdy pojawiły się poważne zarzuty w stosunku do pana senatora Stanisława Koguta, to natychmiast sam zrezygnował z funkcji przewodniczącego. Tutaj mamy sytuację zgoła odwrotną
— dodał.
Ta komisja powstała tak naprawdę po to, żeby Stanisław Gawłowski został jej przewodniczącym. Mamy już Komisję Środowiska, która absolutnie konsumuje wszystkie zadania Nadzwyczajnej Komisji ds. Klimatu
— zwrócił uwagę Stanisław Karczewski. Przypomniał, że w przeszłości powoływano takie nadzwyczajne komisje, lecz czyniono to w określonych celach.
To komisja, która będzie działała permanentnie i będzie powielać obowiązki drugiej komisji. Oczywiście, najważniejsze są sprawy wizerunku Senatu, lecz tworzenie nowej komisji, w chwili gdy od kilku kadencji wiemy, że ich liczba jest zupełnie wystarczająca, jest rozrzutnością
— ocenił.
Dlaczego większość senacka postawiła na wspomnianego polityka z zarzutami?
To budowanie czegoś specjalnie dla senatora Gawłowskiego. Dlaczego tak się stało? Tego nie wiem. W informacjach kuluarowych pojawiają się podejrzenia, że stało się to po to, by zadowolić oczekiwania senatora, który ma olbrzymią wiedzę dotyczącą funkcjonowania PO, ponieważ był sekretarzem generalnym tej partii
— mówił Stanisław Karczewski.
Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości w ramach protestu wystąpią z tej komisji. Nie będziemy brać udziału w pracach komisji, która w ogóle nie powinna funkcjonować, a tym bardziej, która jest prowadzona przez senatora Gawłowskiego
— podkreślił były marszałek Senatu w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
Not. ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/513162-tylko-u-nas-senatorowie-pis-wybor-gawlowskiego-to-kpina?fbclid=IwAR343dOYyq62CaXX1zSCjDol4uE4mSI8XQgAvjIKNKda52R7LumJXj9cwIQ