Skierowanie formalnej odpowiedzi ws. apelu komisarz Rady Europy Dunji Mijatović o uwolnienie Michała Sz., ps. „Margot” zapowiedział w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wyraził nadzieję, że odpowiednie działania w tej sprawie podejmie też MSZ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ziobro jednoznacznie o sprawie Michała Sz.: Dla mnie to nie jest „ona”, „pani Margot”. To bełkot lewicowo-liberalnych środowisk
Zaskakujący apel ws. Michała Sz.
Chodzi o sobotnie apel Komisarz Praw Człowieka Rady Europy zamieszczony na Twitterze.
Wzywam do natychmiastowego uwolnienia Margot z „Stop Bzdurom” aresztowanej wczoraj za blokowanie furgonetki nawołującej do hejtu wobec osób LGBT i wieszanie tęczowych flag na pomnikach w Warszawie. 2 miesiące aresztu to bardzo zły znak dla Wolności Słowa i praw osób LGBT w Polsce
— napisała Mijatović.
Jak powiedział Ziobro w poniedziałek w rozmowie w Polskim Radiu 24, Mijatović jest przedstawicielką środowisk europejskich, które wyrażają skrajnie ideologiczny punkt widzenia na to, co dzieje się m.in. w Polsce.
Pani komisarz wstydziłaby się tego, co pisze. Bo jest tym właśnie obrona agresji, obrona przemocy i zachęta do przemocy w sprawach sporów światopoglądowych
— dodał minister.
Ziobro podkreślił, że apel komisarz Mijatović wymaga od polskich władz zajęcia stanowiska.
Sądzę, że formalnie również w tej sprawie odpiszę pani komisarz. Choć sądzę, że na pewno jest też to pole i miejsce dla polskiego MSZ i mam nadzieję, że takie formalne działania będą podjęte
— dodał.
Ziobro: Czuję się w obowiązku zareagować
Wskazał, że Polska nie może biernie przyglądać się oczernianiu i zakłamywaniu naszego wizerunku za granicą.
Jako minister sprawiedliwości prokurator generalny czuję się w obowiązku zareagować i tu upominam się o prawdę, ale też z pozycji godnościowej powiedzieć stanowcze „nie” manipulacjom
— dodał Ziobro.
Jego zdaniem pełnienie ważnych funkcji w strukturach europejskich nie uprawnia do zakłamywania rzeczywistości, przedstawiania w fałszywy sposób wizerunku Polski i domagania się puszczenia płazem kryminalnej działalności.
Według prokuratury, Michał Sz. - przedstawiający się jako Małgorzata Sz. „Margot” - podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat więzienia.
W połowie lipca zgodnie z decyzją sądu wobec Sz. zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie 7 tys. zł. W piątek sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy. W sobotę Michał Sz. został doprowadzony do aresztu śledczego.
W związku z aresztem dla aktywisty w piątek przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest. Protestujący przeszli na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją - zaatakowany został m.in. radiowóz. Policja zatrzymała 48 osób. Wszyscy zatrzymani opuścili komendy; 48 osobom przedstawiono zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku; pięć osób ma także inne zarzuty.
W sobotę wieczorem na placu Defilad przed PKiN odbyła się manifestacja poparcia dla społeczności LGBT. Podobne manifestacje odbyły się w sobotę m.in. w Krakowie i Poznaniu
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512796-szef-ms-zapowiedzial-formalna-odpowiedz-na-apel-mijatovic