Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski, postanowił zdecydowanie stanąć po stronie działaczy LGBT, którzy m.in. dopuścili się profanacji figury Jezusa Chrystusa oraz ataku na samochód fundacji Pro–Prawo do Życia. „Państwo PiS nakręca nienawiść, poluje na gnębioną mniejszość, prowokuje i aresztuje” - tak swój tekst zatytułował dziennikarz „GW”.
Czuchnowski usprawiedliwia agresywne zachowanie środowisk LGBT.
Bezpardonowo atakowane mniejszości musiały się w końcu odezwać
— stwierdził dziennikarz „GW”.
„Tańce na ulicach czy wieszanie tęczowych flag na pomnikach to działania łagodne”
Tańce na ulicach czy wieszanie tęczowych flag na pomnikach to działania łagodne i całkowicie mieszczące się w zakresie konstytucyjnych wolności. Zatrzymywanie i wsadzanie za to do aresztów to oczywista nadgorliwość prokuratury i policji
— napisał.
Według Czuchnowskiego, uniemożliwianie policji wykonywanie swojej pracy i blokowanie radiowozów to nie jest forma agresji. Szkoda, że nie wspomniał także o wulgarnych okrzykach w stronę policji, a także o tym, że grupa protestujących skakała po policyjnym radiowozie.
Zastosowany w odpowiedzi bierny opór, blokowanie radiowozów z zatrzymanymi i demonstracje pod komisariatem to nie są formy agresji
— zaznaczył Czuchnowski.
Czuchnowski nazywa Michała Sz. „aktywistką”
Dziennikarz „GW” nazywa Michała Sz. „aktywistką” i nie wymienia, jakie zarzuty dokładnie zostały mu postawione. Nie napisał, że Michał Sz. miał być zaangażowany w akcję niszczenia samochodu organizacji pro-life, w której miało miejsce „przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą”. Co więcej, atak działacza LGBT na kierowcę busa pro-life, podczas której Michał Sz. powalił mężczyznę na ziemię, to dla Czuchnowskiego „szarpanina”.
Również sytuacja z piątku pokazuje nierówne traktowanie: aktywistka, w której obronie manifestowano, dostała dwa miesiące aresztu za szarpaninę z kierowcą busa oblepionego obelgami „anty-LGBT”. Jednocześnie bezkarnością cieszą się faszyści bijący gejów na demonstracjach
— napisał dziennikarz „GW”, nie podając przykładowej sytuacji, kiedy miało dochodzić do wspomnianego bicia gejów.
Jak widać, dziennikarz „GW” stara się usprawiedliwiać prowokacje działaczy LGBT, nie wspominając o szeregu istotnych faktów.
tkwl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512660-czuchnowski-broni-dzialaczy-lgbt-panstwo-pis-prowokuje