Po przepychankach policji z aktywistami LGBT, protestach na Krakowskim Przedmieściu, funkcjonariuszom udało się w końcu zatrzymać Michała Sz. (Margot). Na Twitterze w obronie mężczyzny stanęli politycy Lewicy, którzy przekonują, że interwencja policji była spowodowana „poglądami” aktywisty. W taki sposób całą sytuację próbował tłumaczyć m.in. Włodzimierz Czarzasty, któremu w niewybrednych słowach odpowiedział poseł Kamil Bortniczuk.
Zatrzymanie Margot
W piątek po południu przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest przeciwko decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla aktywistki LGBT Małgorzaty Sz. (formalnie Michała Sz.). Chodzi o uszkodzenie w czerwcu furgonetki z hasłami anty LGBT.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W połowie lipca, zgodnie z decyzją sądu wobec Sz. zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie 7 tys. zł. Sz. został wcześniej zatrzymany przez policję. Postawiono mu zarzuty w związku z czynnym udziałem w zbiegowisku przy ul. Wilczej. Sz. zarzucono, że 27 czerwca „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodził samochód marki renault master, poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą”. Łączna wartość strat - jak poinformowała prokuratura - wyniosła ponad 6 tys. zł na szkodę Fundacji „Pro-Prawo do Życia”.
Aktywiście zarzucono również, że w trakcie zajścia przewrócił Łukasza K. na chodnik, czym spowodował u niego obrażenia w okolicy pleców i lewego nadgarstka. „Zarzut obejmuje także stosowanie przemocy polegającej na szarpaniu i popychaniu Łukasza K. w celu zmuszenia pokrzywdzonego do zaprzestania nagrywania przebiegu zdarzenia” - informowała prokuratura.
Bortniczuk odpowiada Czarzastemu
Napiszę w Twoim stylu (urażonych z góry przepraszam): Włodek. Ku…a. Za poglądy, za własne zdanie, za niezależność i za prawo do bycia sobą to ten/ta Margot naj…ł/a gostka z antyaborcyjnego busa. Uliczna żuleria i bandytka. Kumasz?
—napisał Bortniczuk.
Do wpisu Czarzastego odnieśli się również dziennikarze.
Nie za poglądy, tylko za bandycki atak na mienie i człowieka. Robienie bohatera z chłopaczka, który bije innych za to, że mają swoje poglądy.
Niszczenie mienia, przebijanie opon, atak fizyczny na człowieka, który powoduje u niego obrażenia fizycznie - to raczej radykalna definicja „własnych poglądów”. A co do dwóch miesięcy w areszcie, warto pamiętać, że to nie czyściec przed procesem.
Zarzut nie dotyczą pomnika i flagi tylko zniszczenia ciężarówki (ponad 6 tys.) i przemocy wobec kierowcy.
kk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512606-dlaczego-policja-zatrzymala-michala-sz