Szczerski mówi o swojej przyszłości? Będą zmiany w KPRP? "Jestem po rozmowie z prezydentem, premierem i prezesem PiS"

Jestem gotów pracować w Kancelarii Prezydenta w ramach wypracowanego w ostatnich latach dobrego modelu zarządzania polityką zagraniczną w Polsce, gdzie są dwa silne ośrodki decyzyjne, czyli KPRP i KPRM, które współdziałają z MSZ - zadeklarował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

CZYTAJ TAKŻE:

— Czego można spodziewać się po drugiej kadencji Dudy? Minister Szczerski: Będzie inna, bo inny jest świat wokół i Polska jest inna

— Kto zastąpi Czaputowicza? Prezydencki minister: Jeśli chodzi o merytorykę i przygotowanie, to Szczerski jest poważnym kandydatem

— Szczerski: Nie dałoby się odnieść zwycięstwa bez dorobku tych pięciu lat. Opozycja nie znalazła klucza, by przekonać do siebie Polaków

Polityczna przyszłość

Szczerski był pytany w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o swoją przyszłość polityczną, o której od kilku dni spekulują media. Na uwagę, że w czwartek prezydent Andrzej Duda nie udzielił w tej sprawie jednoznacznej odpowiedzi, a prezydencki minister Andrzej Dera mówił wcześniej o nim, jak o możliwym kandydacie na ministra spraw zagranicznych, Szczerski przyznał, że jest po rozmowach na ten temat z prezydentem, premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Podkreślił jednocześnie, że „nie jest skupiony na sobie”.

Ta rozmowa dotyczyła nie tyle mnie, jako osoby, bo wbrew temu, co się mówi w mediach, nie jestem skupiony na sobie, tylko na pewnym modelu pracy politycznej w Polsce

— zaznaczył.

Szczerski przekonywał, że w ostatnich pięciu latach został wypracowany „skuteczny i dobry model zarządzania polityką zagraniczną w Polsce, pomiędzy dwoma silnymi ośrodkami”.

Z jednej strony pan premier wziął na siebie odpowiedzialność za całość polityki europejskiej, pan prezydent wziął na siebie odpowiedzialność za sprawy bezpieczeństwa międzynarodowego, ONZ, NATO i sprawy globalne, Trójmorze. W związku z powyższym, są dwa silne ośrodki, które ze sobą współdziałają zgodnie z konstytucją. I MSZ jest wykonawcą tej polityki, i z nami też współpracuje, z tymi dwoma ośrodkami decyzyjnymi. W moim przekonaniu taki system warto zachować. To jest bardzo dobry system, który sprawdził się w ostatnich latach. Więc jeśli mówimy o rozwiązaniach systemowych, uważam, że to, co wypracowaliśmy przez ostatnie pięć lat warto utrzymać

— podkreślił.

Rozwiązania personalne

Pytany o rozwiązania personalne, Szczerski odparł, że będą one „pochodną tego systemu”.

Jeżeli będzie zgoda, co do tego, że taki system zachowujemy, to pochodną tego systemu będą kwestie personalne

— zaznaczył szef gabinetu prezydenta.

Jeśli zachowamy ten system, to ja jestem gotowy, tak powiedziałem panu prezydentowi, pracować w Kancelarii Prezydenta, właśnie w ramach takiego modelu zarządzania polityką zagraniczną w Polsce, jeżeli mamy dwa silne ośrodki decyzyjne, które kształtują tę politykę i jest dobre współdziałanie na linii między Kancelarią Prezydenta, kancelarią premiera i MSZ-tem

— podkreślił.

Andrzej Duda, pytany w czwartek w Polsat News, czy Szczerski pozostanie w Kancelarii Prezydenta odparł: „tak, z tego, co się orientuję minister Szczerski na razie chce pozostać tutaj w kancelarii”.

Rekonstrukcja

Andrzej Dera, pytany w czwartek - w kontekście ewentualnych zmian w rządzie - czy Szczerski jest poważnym kandydatem na ministra spraw zagranicznych, podkreślił, że „na pewno jest”.

Jeśli będzie rekonstrukcja rządu, a słyszymy, że szef MSZ Jacek Czaputowicz nie będzie dalej ministrem, to na pewno Szczerski jest poważnym kandydatem

— ocenił. Zdaniem Dery, „jeśli chodzi o merytorykę i przygotowanie, to zdecydowanie Krzysztof Szczerski jest poważnym kandydatem”.

W środę prezes PiS w wywiadzie dla PAP zapowiedział, że we wrześniu lub najdalej na początku października odbędzie się rekonstrukcja rządu. Jak dodał, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12.

Mogę mówić o pewnym planie, który byłby zrealizowany we wrześniu, być może ostatecznie na początku października. To jest plan, który obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw. Połączenie różnych działów, tak żeby ich nadzorcą był jeden minister

— zaznaczył lider PiS.

wkt/PAP