Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości zabawnie wykpił inicjatywy sędziów ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”, którzy nie uznają wyboru prezydenta Andrzeja Dudy i przekonują, że uchwała SN o ważności wyborów jest nieważna. Przyznał jednocześnie, że jest to cyniczna gra sędziów, którzy liczą na to, że czynności dyscyplinarne wykreują ich na „męczenników”.
CZYTAJ TAKŻE:„Kasta” uderza w legalność wyborów i bezprawnie podważa status sędziów SN: „Nie doszło do stwierdzenia
Minister przekonywał, że grupa sędziów dąży do zanarchizowania polskiego życia publicznego.
Zachowanie sędziów podważa fundamenty państwa. Zdaniem sędziów z „Iustiuii”, Polska od jutra nie ma prezydenta, a Andrzej będzie podpisywał nie ustawy, ale jakieś „dokumenty”. Czy wg. „Iustitii” polskie państwo przestaje od jutra istnieć? To pokazuje jak bardzo to środowisko jest oderwane od rzeczywistości. Przypomnę, że to nie od sędziów w „Iustitii” zależy kto będzie w Polsce sędzią Sądu Najwyższego. To decyzja Prezydenta RP i zgodnie z orzecznictwem wszyscy sędziowie, którzy orzekali o ważności wyborów są sędziami i nie ma tu najmniejszej wątpliwości**
– podkreślił Sebastian Kaleta.
Grodzki nie jest marszałkiem, a Max Kolonko to prezydent?
Sebastian Kaleta wykpił też działania sędziów - celebrytów i pokazał do jakich absurdów może dochodzić, gdy na poważnie weźmie się polityczne uchwały „Iustitii”
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w ubiegłym roku zatwierdzała ważność wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu i Senatu. Czy to oznacza, że wydała „nieważną” uchwałę, a Tomasz Grodzki nie jest Marszałkiem Senatu? W Polsce nie ma rządu? To odlot na poziomie roszczeń prezydenckich Mariusza Max Kolonki, który ogłosił się obwołał prezydentem i „objął” urząd. Może pomagali mu sędziowie z „Iustiutii”?
– pytał Sebastian Kaleta.
Skoro wszystkie najważniejsze organy są „nieważne”, to pozostaje nam tylko Mariusz Max Kolonko i „Iustitia”. Nie znajdzie się jutro prawnik, który powiedziałby, że nie ma premiera, prezydenta, Zgromadzenia Narodowego, a jest tylko „Iustitia” jako „sąd najwyższy”. Może Komisja Europejska przyśle nam tu zarząd komisaryczny? Pewnie „Iustitia” o taki wystąpi do Timmermansa. To cyniczna gra grupy sędziów, którzy negują ustrój naszego państwa, by następnie pokazać się w roli męczenników
– ironicznie pytał Sebastian Kaleta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512263-kaleta-kpi-z-kasty-zostaje-nam-tylko-max-kolonko