Wczorajsza prowokacja skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, które podważyło status „nowych” sędziów SN i uchwałę o ważności wyborów, skończyło się czynnościami sprawdzającymi Zastępcy rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów sadów Powszechnych. Na pomoc kolegom spieszą więc członkowie warszawskiego oddziału tego stowarzyszenia i grzmią o szykanach wobec kolegów, jednocześnie popierając kuriozalną uchwałę „Iustitii”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Kasta” uderza w legalność wyborów i bezprawnie podważa status sędziów SN: „Nie doszło do stwierdzenia ważności wyboru Prezydenta”
CZYTAJ TAKŻE:Jest odpowiedź na skandaliczne działania „kasty”. Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów podjął czynności
Uchwała jak rebelia
W poniedziałek „Iustitia” wydała swoją uchwałę, która natychmiast wywołała reakcję Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
3 sierpnia 2020 r. powołana nielegalnie przez prezydenta Andrzeja Dudę , w skrajnie upolitycznionym procesie nominacyjnym, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych podjęła nieważną uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję. Przypominamy, że Izba ta w całości została powołana przez Prezydenta na wniosek neo-KRS, mimo zakazu wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny w związku z zadaniem pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luxemburgu, które wkrótce zostaną rozpoznane. Każde orzeczenie wydane przez tę Izbę i zasiadających w niej – neo-sędziów jest nieważne, o czym przesądził Sąd Najwyższy w uchwale 3 połączonych Izb w dniu 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt BSA I-4110-1/20). Tym samym wobec nieważności dzisiejszej „uchwały” nie doszło do stwierdzenia ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej przez Sąd Najwyższy, co jest wymagane przez art. 129 ust. 1 Konstytucji RP
– czytamy w uchwale „Iustitii”.
Odpowiedź Rzecznika
Szokująca, obliczona na wprowadzenie chaosu prawnego i uderzająca w podstawy demokratycznego państwa prawa, uchwała „Iustitii” nie pozostała bez odpowiedzi. Sędzia Przemysław W. Radzik, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego sędziów Sądów Powszechnych natychmiast wszczął czynności w sprawie manifestu politycznego sędziowskiej kasy.
Wypowiedzi o charakterze jednoznacznie politycznym nie można pogodzić z konstytucyjną zasadą niezależności sądów i niezawisłości sędziów. To wstyd i ujma dla godności urzędu sędziowskiego. Podjąłem czynności wyjaśniające w sprawie poniższego „stanowiska zarządu SSP Iustitia”
– napisał sędzia Radzik.
Warszawska „kasta” wspiera kolegów
Na kuriozalnej uchwale „Iustitii” chcą się teraz polansować członkowie warszawskiego oddziału tego stowarzyszenia z sędziami Gąciarkiem i Tuleyą na czele.
Zarząd oddziału terenowego w Warszawie stowarzyszenia sędziów polskich „Iustitia” popiera i uznaje za własne stanowisko wyrażone w uchwale z 3 sierpnia 2020 roku. Wszczęcie przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych - Przemysława Radzika czynności wyjaśniających wobec członków zarządu głównego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, uznajemy za szykany skierowane wobec sędziów otwarcie występujących w obronie zasad demokratycznego państwa prawa, niezależności sądownictwa i sędziowskiej niezawisłości
– czytamy w uchwale warszawskiej „Iustitii”.
Demokratyczne państwo prawa? Dobre sobie. Sędziowie z „Iustitii” podważają ważność wyborów, którego dokonała legalnie działająca Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. To nie koniec. Swoją, ociekającą od korporacyjnego lukru, uchwałą „Iustitia” wyrzuca do kosza ponad 20 milionów głosów oddanych na kandydatów na prezydenta. Sędziowie, zamiast służyć więc społeczeństwu, stają się autorami niebezpiecznych dla państwa kombinacji. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512196-kolejni-sedziowie-nie-uznaja-uchwaly-sn-o-waznosci-wyborow