Zawsze w sytuacji, kiedy mamy koalicję składającą się z trzech partii, dobrze, aby liderzy tych partii byli reprezentowani w rządzie – powiedziała w środę minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Emilewicz była pytana na antenie Polskiego Radia 24 o rekonstrukcję rządu i o to, czy Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu i na jakie stanowisko.

Reprezentacja liderów w rządzie

Zawsze w sytuacji, kiedy mamy koalicję składającą się z trzech partii, dobrze, aby liderzy tych partii byli reprezentowani w rządzie

— odpowiedziała.

Najpierw Jarosław Gowin musi chcieć do rządu wrócić

— mówiła, bo, gdy przypomniała, ówczesny wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego sam zrezygnował ze swojej funkcji.

Jeśli będzie chciał wrócić, myślę, że na pewno znajdzie w tej sprawie porozumienie z prezesem Kaczyńskim, z prezesem Zbigniewem Ziobrą i z premierem Mateuszem Morawieckim, który odpowiada za kształt przyszłego rządu

— dodała.

Dziś rozmowy, które prowadzone są między członkami koalicji dotyczą programu, tego, co chcemy zrealizować w ciągu najbliższego półrocza i trzech lat, które są wyjątkowe, bo pierwszy raz od długiego czasu mamy trzy lata bez cyklu wyborczego

— mówiła.

Polityka w cieniu pandemii

W ocenie Emilewicz „to bardzo istotne lata w perspektywie czasu mierzenia się ze skutkami pandemii i z drugiej strony chęcią zainwestowania w jak najlepszy sposób pieniędzy, które trafią do Polski, wynegocjowane przez premiera Morawieckiego”.

Dzisiaj w mniejszym stopniu ekscytuję się tym, jakie będą resorty, ile ich będzie i kto będzie stał na czele każdego z nich. Oczywiście z pokorą, bo wiemy, że krzesła ministrów to jedne z najgorętszych krzeseł w Polsce, więc tutaj zdajemy sobie wszyscy sprawę, że najpierw program, a później decyzja kierunkowa liderów partii koalicyjnych i premiera Morawieckiego

— dodała.

gah/PAP