Dziennikarz Piotr Nisztor w „Gazecie Polskiej Codziennie” napisał, że obecny prezes PZPN i były piłkarz Zbigniew Boniek miał pod koniec lat 80-tych i na początku lat 90-tych wypowiadać się na tematy polityczne, m.in. w wywiadzie z 1991 roku bardzo pozytywnie mówić o Wojciechu Jaruzelskim. Prezes PZPN m.in. w reakcji na wspomniany tekst Nisztora wynajął kancelarię prawną, która wezwała dziennikarz „GPC” do zaprzestania naruszeń.

„Jaruzelski był największym z Polaków patriotów jacy żyli w PRL (…) Trzeba teraz tylko wykorzystać demokracje, chociaż jej nadmiar może Polakom zaszkodzić” - mówił w marcu 1991 r. @BoniekZibi, obecny prezes @pzpn_pl. Polecam artykuł w dzisiejszej @GPCodziennie

— napisał na Twitterze Piotr Nisztor.

Tymczasem Zbigniew Boniek na Twitterze informował, że zamierza odpowiedzieć prawnie na teksty Nisztora.

Nawet nie wiem jak wygląda, jutro szukam dobrego, twardego adwokata. Mówi rzeczy totalnie z kosmosu i jeszcze oczekuje odpowiedzi… pewnych rzeczy się nie zostawia…

— podkreślił.

Rzeczywiście, kilka dni później Nisztor został wezwany do zaprzestania naruszeń. Dziennikarz podkreśla, że nie da się zastraszyć.

Szanowny Panie Prezesie @BoniekZibi naprawdę Pan myśli ze pismo mec. Ślusarka mnie zastraszy? Nie jest Pan żadną świętą krową, ale szefem największego związku sportowego w Polsce finansowego przez państwo i spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. Dobrego wieczoru

— napisał.

tkwl/Twitter