Posłowie KO Dariusz Joński i Maciej Lasek postanowili wystąpić w obronie mostu w Pilchowicach, który według doniesień medialnych mógłby zostać wysadzony na potrzeby jednej ze scen w filmie „Mission: Impossible 7”. Tymczasem wiceminister kultury Magdalena Gawin zapewniła, że nie dojdzie do zniszczenia mostu, a obiekt zostanie pod ścisłą ochrona po wpisaniu go do odpowiedniego rejestru.
Most w Pilchowicach, który przetrwał 114 lat, pierwszą i drugą wojnę światową, może nie przetrwać rządów PiS-u; nie ma naszej zgody na burzenie zabytków za publiczne pieniądze
— podkreślił poseł KO Dariusz Joński. Jak dodał, posłowie dostają dziesiątki mejli i telefonów w obronie tego mostu.
CZYTAJ TAKŻE: Most w Pilchowicach nie zostanie zniszczony? Minister Gawin: Obawy są bezprzedmiotowe. Obiekt jest pod ścisłą ochroną
Ponad 100-letni most kolejowy na Jeziorze Pilchowickim (Dolnośląskie) ma być wykorzystany przez hollywoodzkich filmowców. Według lokalnych mediów w produkcji Amerykanów ma zagrać Tom Cruise, a most na potrzeby jednej ze scen ma zostać wysadzony. Polska firma biorąca udział w tej produkcji nie potwierdza tych informacji.
Konferencja Jońskiego i Laska
W tej sprawie konferencję prasową w Sejmie zwołali we wtorek posłowie Koalicji Obywatelskiej: Dariusz Joński i Maciej Lasek.
Dostajemy dziesiątki maili, telefonów w obronie zabytkowego mostu nad Jeziorem w Pilchowicach. Wicepremier minister kultury Piotr Gliński obiecywał superprodukcje filmowe, okazuje się, że taka superprodukcja może powstać w Polsce. Tylko nie obiecywał, że będzie wyburzać i to za publiczne pieniądze, nasze pieniądze, zabytkowy most. Most, który przetrwał można powiedzieć 114 lat, pierwszą i drugą wojnę światową, może nie przetrwać rządów PiS-u
— podkreślił Joński.
Tak może być, chociaż zrobimy wszystko, żeby tak nie było
— zapewnił.
Jak dodał, „rząd twierdzi, że to będzie ich sukces jak ta produkcja powstanie i ten most zostanie zburzony, a dodatkowo jeszcze rząd chce zapłacić za to prawie 5 mln złotych, z naszych pieniędzy”. Podkreślił, że to jest już „niegospodarność”.
Jeśli mamy burzyć nasze zabytki jeszcze za publiczne pieniądze. Na to naszej zgody nie ma
— zaznaczył Joński.
Zaprosił wszystkich zainteresowanych na spotkanie organizowane w środę na zabytkowym moście.
O godz. 10.30 razem z posłem Piotrem Borysem będziemy tam i z samorządami, również prezydentami miast, którzy chcą się z nami wszystkimi spotkać i prosić o wielką akcję na rzecz ratowania. Chcemy obronić faktycznie ten most przed PiS-em, przed zakusami wyburzenia, bo to chyba najwyższy czas, aby o tym głośno powiedzieć
— poinformował poseł Koalicji Obywatelskiej.
Wydawało nam się, że to jest jakiś dowcip. Przez pierwsze tygodnie czekaliśmy na reakcję premiera, wicepremiera, aby uciąć spekulacje. Ale kiedy kolejny tydzień ta dyskusja trwa, mało tego wiceminister kultury mówi, że to będzie ich sukces, jak dojdzie do wyburzenia tego mostu, to żarty się powoli kończą, bo to jest właśnie nasza tradycja i historia
— podkreślił Joński.
Joński i Lasek zaapelowali do wicepremiera Glińskiego, żeby „przestał się wygłupiać i wycofał się z tej decyzji”.
Jeśli to nie wystarczy to oczywiście jutro przedstawimy o godz. 10.30 konkretne kroki również te, które dotyczą polskiego parlamentu i naszych działań, aby zatrzymać ten głupi i chory pomysł. Naszym zdaniem to jest absolutnie niepotrzebne i trzeba by było się z tego, jak najszybciej wycofać
— dodał Joński.
Lasek zwrócił uwagę, że ponad 4 lata temu rządu PiS obiecał wybudowanie na 100-lecie Bitwy Warszawskiej muzeum.
Jak widać jednak łatwiej jest coś zniszczyć niż zbudować, zwłaszcza jak się nie potrafi budować
— wskazał.
Tym razem na celowniku PiS jest 114-letni zabytkowy most kolejowy; most, który przetrwał dwie wojny światowej, może nie przetrwać tego, co się dzieje dzisiaj w Polsce
— powiedział Lasek.
Zwrócił uwagę, że „most, który ma być wysadzony w amerykańskim filmie nie będzie mostem polskim, tylko ma udawać most Szwajcarii, a jeszcze za to wszystko zapłacą polscy podatnicy”.
Powstaje pytanie, który kraj godzi się na niszczenie własnych zabytków w imię wątpliwej promocji?
— pytał poseł. Przypomniał, że w 2018 r. premier Mateusz Morawiecki zapowiedział program budowy mostów, „niestety, jak widać, zaczyna od ich burzenia”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512142-jonski-i-lasek-probuja-uderzyc-w-pis-wsmostu-w-pilchowicach