Małgorzata Kidawa-Błońska postanowiła zabrać głos w sprawie… wypowiedzi Janusza Gajosa. Krytykę wypowiedzi aktora nazwała „zmasowanym atakiem”.
Podczas festiwalu organizowanego przez Jerzego Owsiaka, Gajos nazwał Jarosława Kaczyńskiego „małym człowiekiem, który podzielił nasz kraj”. Działania prezesa PiS nazwał „zbrodnią”.
Jedną z osób, które skrytykowały słowa Gajosa była Beata Mazurek. Europosłanka PiS napisała na Twitterze:
Wyraźnie widać, że PRL, „Czterej pancerni i pies” odcisnęły trwały ślad na mózgu Gajosa. Bardzo przekonująco zagrał rolę zdegenerowanego prokuratura w filmie „Układ”. Pewnie, to tylko przypadek. A tak po ludzku, insynuacje prostaka
– czytamy.
Odpowiedź byłej kandydatki PO
Do tej właśnie wypowiedzi odniosła się Małgorzata Kidawa-Błońska.
Zakompleksiona władza wywołuje falę hejtu na każdego, kto ośmiela się mieć własne zdanie. A PiS nie znosi krytyki. Nie znosi nazywania rzeczy po imieniu. Stąd ich zmasowany atak na Janusza Gajosa. Doskonale wiemy kogo historia dobrze zapamięta. I nie będzie to pani Mazurek
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512117-kidawa-blonska-broni-gajosa-zmasowany-atak