Wybory przegrane. Koniec przedstawienia. Rafał Trzaskowski z hukiem zrzucił maskę narodowca i wrócił w stare tryby. Nie będzie „wspólnoty”, „jedności” i poszanowania wartości, które uznaje za homofobiczne. Będzie za to jeszcze większe uprzywilejowanie terroryzującej większość mniejszości, która otrzymała już swój glejt w formie Deklaracji LGBT+. Na szczęście tylko w Warszawie. Ktoś ma jeszcze wątpliwości, jak wyglądałaby teraz Polska, gdyby Rafał Trzaskowski zdołał omamić przedwyborczymi czarami więcej wyborców? Tylko czekać aż odpowie na ostry apel, jaki wystosowała do niego Kampania Przeciw Homofobii.
Seria prowokacji, która przetoczyła się przez Warszawę, bulwersując ludzi w całej Polsce, nie dotknęła Rafała Trzaskowskiego. Oburzyły go jedynie działania policji, reagującej na nieobyczajne i niebezpieczne działania prowokatorów.
Ja chcę jasno powiedzieć, że nie ma w Warszawie miejsca na faszyzm, nie ma w Warszawie miejsca na brak tolerancji. Zawsze będę walczył o prawa słabszych i że nawet jeżeli czasami możemy wyrażać swoje opinie na temat trafności jednego czy drugiego happeningu, trzeba jasno powiedzieć, że wszyscy, którzy walczą o równe prawa, którzy walczą o słabszych, mogą liczyć na nasze wsparcie; nie pozwolimy na to, by w jakikolwiek sposób byli prześladowani
— ogłosił wczoraj w swoim internetowym wystąpieniu, atakując rząd i przekonując że „władza, która dzisiaj w Polsce rządzi, ma taką tendencję do tego, żeby prawa nadużywać, do tego żeby gnębić ludzi”. Zapewnił też, że przeciwstawi się temu uciskowi i ujmie się za ludźmi, którzy powinni być chronieni.
To chciałem państwu jasno zapowiedzieć. Tęczowa flaga nie powinna nikogo obrażać. Na pewno nie może dochodzić w demokratycznym państwie do tego typu incydentów, które obserwowaliśmy, czyli do tego, że policja wkracza do prywatnych mieszkań. Miejmy nadzieję, że policja dokładnie wyjaśni czy na naprawdę o miała ku temu jakiekolwiek powody
— stwierdził były kandydat KO na prezydenta RP.
Ślepy, niedoinformowany czy tak dalece zindoktrynowany i spętany zobowiązaniami poprawności politycznej, że całkowicie niezdolny do zdrowego osądu sytuacji? Rafał Trzaskowski, który w ostatniej fazie kampanii wyborczej robił wszystko, by nie podejmować kwestii ideologii LGBT+, dziś staje bezrefleksyjnie po tamtej stronie. Dlaczego? Bo nigdy stamtąd nie wyszedł. Mamił jedynie naiwną część elektoratu Konfederacji, że jest „mniejszym złem”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Nie ma mowy o zgodzie na szarganie świętości! Polska temu dyktatowi „tolerancji” nie ulegnie!
Każdy, kto choć minimalnie obserwuje przebieg wydarzeń na scenie politycznej, nie miał z pewnością złudzeń co do realnych celów prezydenta Warszawy. W tych wyborach pokazał jednak znacznie więcej. Obnażył swoją niedojrzałość, małość i niezdolność do przyjęcia porażki. Wciąż nie może pozbierać się po przegranej i nie jest zdolny uznać zwycięstwa swojego rywala. Polityczna depresja dotknęła go tak bardzo, że odmówił stawienia się na zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy. Twierdzi, że nie będzie go wtedy w Warszawie. Oczywiste wnioski nasuwają się same. Pojawia się jednak zasadne niebezpieczeństwo. Polityczna zemsta wypływająca z niedojrzałego zgorzknienia, która przełoży się na gorliwe wdrażanie szkodliwych społecznie ideologicznych postulatów. Kampania Przeciw Homofobii już wystosowała do niego list otwarty, w którym oczekuje konkretnych działań na rzecz środowisk LGBT+, przekonując jak bardzo środowiska te są marginalizowane.
Ma Pan wszystko, czego potrzeba, aby stawić czoła homofobicznej nagonce i nienawiści. Potrzebujemy stanowczej reakcji władz i silnego prezydenta zanim skala przemocy (ulicznej) przekroczy kolejną granicę, zza której nie będzie już odwrotu. Nie jesteśmy “niepotrzebną prowokacją”. My walczymy o swoje życie.
— napisali w liście, sącząc tę samą kłamliwą propagandę o rzekomym prześladowaniu. I choć to właśnie tęczowe bojówki są w ostatnich latach agresorami, depczącymi wszelkie świętości katolickie i narodowe, cały czas prezentują się jako ofiary.
Jak Rafał Trzaskowski odpowie na to tęczowe dictum? Jakieś wątpliwości, po której stronie stanie?
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512108-koniec-przedstawienia-trzaskowski-wraca-na-smycz-ideologow