Trzeba mieć tupet! Rafał Trzaskowski ignorował sprawę sprofanowania w Warszawie figury Chrystusa, ale ochoczo wspiera środowiska LGBT, których żenujące „popisy” mogliśmy oglądać podczas obchodów 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. „Ja chcę jasno powiedzieć, że nie ma w Warszawie miejsca na faszyzm, nie ma w Warszawie miejsca na brak tolerancji” - powiedział lewicujący na nowo prezydent stolicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trzaskowski: Tęczowa flaga nie powinna nikogo obrażać
Kampania wyborcza się skończyła, a Rafał Trzaskowski na nowo wraca na tory lewicowych haseł. Prezydent stolicy ignorował sprawę sprofanowania figury Chrystusa, za to chętnie zabiera głos w „obronie” rzekomo prześladowanych środowisk LGBT. Protest wobec obscenicznego zachowania mężczyzny podczas Marszu Powstania Warszawskiego to w jego mniemaniu dyskryminacja?!
CZYTAJ TAKŻE: Marzena Nykiel: Nie ma mowy o zgodzie na szarganie świętości! Polska temu dyktatowi „tolerancji” nie ulegnie!
Głos w tej sprawie Trzaskowski zabrał podczas transmisji live na Facebooku, gdy opowiadał o obchodach związanych z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.
To, co najważniejsze, to oczywiście to, że te obchody z jednej strony jednoczą wszystkich warszawiaków, ale jak zwykle mieliśmy do czynienia z alternatywnymi marszami, gdzie pojawiali się warszawiacy po to, żeby świętować. Niestety nie odbyło się bez incydentów, które obserwowaliśmy na ekranie naszych telewizorów
— mówił prezydent stolicy, przechodząc do jasnej deklaracji, po czyjej stronie stoi, zrzucając w ten sposób maskę kampanijną, w której jeszcze nie tak dawno „kokietował” wyborców Bosaka.
Ja chcę jasno powiedzieć, że nie ma w Warszawie miejsca na faszyzm, nie ma w Warszawie miejsca na brak tolerancji. Zawsze będę walczył o prawa słabszych i że nawet jeżeli czasami możemy wyrażać swoje opinie na temat trafności jednego czy drugiego happeningu, trzeba jasno powiedzieć, że wszyscy, którzy walczą o równe prawa, którzy walczą o słabszych, mogą liczyć na nasze wsparcie; nie pozwolimy na to, by w jakikolwiek sposób byli prześladowani
— ogłosił.
Niestety czasami ta władza, która dzisiaj w Polsce rządzi, ma taką tendencję do tego, żeby prawa nadużywać, do tego żeby gnębić ludzi, którzy na pewno mają dobre intencje i którzy powinni być chronieni
— atakował Trzaskowski.
To chciałem państwu jasno zapowiedzieć. Tęczowa flaga nie powinna nikogo obrażać. Na pewno nie może dochodzić w demokratycznym państwie do tego typu incydentów, które obserwowaliśmy, czyli do tego, że policja wkracza do prywatnych mieszkań. Miejmy nadzieję, że policja dokładnie wyjaśni czy na naprawdę o miała ku temu jakiekolwiek powody
— stwierdził były kandydat KO na prezydenta RP, ignorując całkowicie obsceniczne zachowania wspomnianego mężczyzny!
CZYTAJ TAKŻE: Ohydna prowokacja aktywisty LGBT podczas obchodów 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego! Stanowcza reakcja
Jasno chcę powiedzieć, że przez te najbliższe lata, tak jak wielokrotnie deklarowałem, będę stał na straży wszystkich tych, którzy są w tej chwili atakowani, poniżani, którzy są po prostu słabsi. Niezależnie od tego czy dlatego, że są osobami niepełnosprawnymi, czy dlatego, że walczą o prawa mniejszości seksualnych, czy dlatego, że potrzebują wsparcia z jakiegokolwiek innego powodu. My musimy stawać po stronie słabszych i to jest absolutne credo każdego samorządowca
— powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Obrzydliwe! „GW” o obscenicznych gestach aktywisty LGBT: „Wesoło machał z balkonu”. Internauci: „Wesoła wyborcza. Czyli dno”
Prezydent Warszawy atakuje rządzących
Na tym jednak nie koniec. Trzaskowski postanowił… pouczać rządzących o „wartościach chrześcijańskich”, oskarżając swoich konkurentów o mowę nienawiści.
Jeżeli ktoś mówi o tolerancji, o wartościach chrześcijańskich, to powinien później kierować się nimi w życiu. Mam nadzieję, że nie dojdzie tylko, jak zwykle, do symbolicznego uściśnięcia rąk ludzi, którzy na co dzień spierają się w polityce, ale również do przemyślenia różnych zachowań, tak byśmy z tej kampanii, w której było mnóstwo mowy nienawiści, gdzie atakowani byli ludzie, którzy myślą inaczej, gdzie dzisiejsza władza odmawiała im czasami człowieczeństwa, że te słowa o pojednaniu nie pozostaną pustymi słowami
— mówił, powołując się… na powstańców warszawskich (sic!).
Bo przecież powstańcy reprezentowali różne nurty myślenia o niepodległości; to ludzie, którzy różnili się religią i pochodzeniem
— dodał.
Wyżej cytowane fragmenty dostępne są w pełnym nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych:
A może Rafał Trzaskowski powinien zastanowić się nad tym, co powstańcy sądzą o profanacji figury Chrystusa, symbolu ważnego dla katolików ale i wszystkich warszawiaków? Co sądzą o obscenicznych zachowaniach mężczyzny występującego na balkonie, podczas gdy trwał przemarsz ludzi, chcących oddać hołd bohaterom zrywu sprzed 76 lat? Maska kampanijna opadła, a polityk KO na nowo pokazał swoją lewicowe oblicze.
kpc/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/511949-trzaskowski-teczowa-flaga-nie-powinna-nikogo-obrazac