„Mam nadzieję, że prezydent rozumie, że przed nim jedyna szansa, żeby ta druga kadencja była zupełnie inna. Mam nadzieję, że pan prezydent poprowadzi szczerą, otwartą i merytoryczną rozmowę” - mówił na antenie TVN24 Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Spotkanie z prezydentem
Na początku rozmowy Rafał Trzaskowski został zapytany o to, jakie tematy chce poruszyć na jutrzejszym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.
Przede wszystkim liczę na merytoryczna rozmowę, dlatego że jest sporo tematów. Wszyscy wiemy, że te wybory nie był równe. Trzeba o tym jasno i szczerze porozmawiać i zadbać o to, żeby kolejne wybory w Polsce były jak najbardziej demokratyczne
— mówił prezydent Warszawy
Słyszymy z ław PiS-u bardzo różne złe pomysły o jakimś nowym korpusie urzędniczym, który miałby organizować kolejne wybory. Mam nadzieję, że uzyskam od pana prezydenta jasne zapewnienie, że następne wybory będą dużo bardziej demokratyczne, dużo bardziej równe, a nie że będzie dokładnie na odwrót
— wskazywał.
Trzaskowski stwierdził, że o nierównych szansach świadczy ilość złożonych protestów wyborczych. Narzekał również na Telewizję Polską.
Skądś się wzięło 6 tys. protestów wyborczych i wszyscy, którzy obserwowali te wybory wiedzą, że ta kampania nie była równa. Sam prezes Kurski przyznał, że gdyby nie manipulacje TVP, to wynik byłby inny
— przekonywał.
Trzaskowski recenzentem prezydentury Andrzeja Dudy?
Według Trzaskowskiego prezydent Andrzej Duda powinien inaczej podejść do swojej drugiej kadencji.
Mam nadzieję, że prezydent rozumie, że przed nim jedyna szansa, żeby ta druga kadencja była zupełnie inna. Mam nadzieję, że pan prezydent poprowadzi szczerą, otwartą i merytoryczną rozmowę i zagwarantuje nam, że będzie wetował te ustawy, które będą próbowały uzależniać instytucje, które powinny być całkowicie niezależne, na przykład atakować wolne media czy zabierać prerogatywy tudzież pieniądze samorządom
— mówił.
Słyszymy o bardzo złych pomysłach tworzenia 49 województw czy dzielenia Mazowsza. Liczę na to, że prezydent zadeklaruje, że będzie wetował te złe rozwiązania
— dodał.
Nie chcę stawiać warunków, bo idę rozmawiać z prezydentem RP. Natomiast mam nadzieję, że pan prezydent zagwarantuje, że będzie wetował te ustawy, które będą starały się uzależniać instytucje
— odpowiedział pytany o to, co musiałoby się stać, żeby uznał spotkanie z Andrzejem Dudą za udane.
Zatrzymanie Sławomira Nowaka
W wywiadzie został poruszony wątek zatrzymania Sławomira Nowaka, który doradzał sztabowi Rafała Trzaskowskiego.
To było zaskoczenie, dlatego że wszystkie operacje, które mają swój finał kilka dni po wyborach muszą budzić zaskoczenie. Poczekajmy na wyrok niezawisłego sądu. Wątpliwości pojawia się mnóstwo. Nie mam zaufania w pełni do prokuratury, która działa na polecenie polityczne, ale od tego są sądy, żeby takie sprawy rozstrzygać
— stwierdził prezydent Warszawy.
Niestety mam sporo wątpliwości do tego wszystkiego, co mówi pan minister. Służby i prokuratura działają dziś na zamówienie polityczne
— dodał.
Ja jestem nieufny, sądy są od tego, żeby to wyjaśniać. Rozumiem, że pan premier potwierdza, że żaden członek sztabu nie był nigdy inwigilowany, ani że ja nie byłem inwigilowany. Takie zapewnienie jest niezwykle istotne
— podkreślał.
Trzaskowski mówił również, że podczas kampanii wyborczej nie było żadnych sygnałów o możliwych problemach Sławomira Nowaka.
Protesty wyborcze
Pytany o liczbę złożonych protestów wyborczych Trzaskowski powiedział, że robi ona na nim wrażenie.
Robią na mnie wrażenie. Nigdy nie było takiej liczby protestów. Wiemy, że część jest uzasadniona, jeśli słyszymy co działo się w domach pomocy społecznej czy konsulatach
— przekonywał.
To, co najważniejsze, to stwierdzenie, że te wybory nie były równe
— dodał.
Jednocześnie podkreślił, że nigdy nie powiedział, że nie uznaje wyniku wyborów.
Nigdy tego nie powiedziałem. Brałem udział w tych wyborach, więc nie ja powinienem ferować wyroki
— mówił.
Nie kwestionuję wyniku wyborów, ale kwestionuję czy były one równe. To trzeba wyjaśnić
— zaznaczył.
Nowa Solidarność
Trzaskowski pytany o swój ruch „Nowa Solidarność” zarzekał się, że nie nigdy nie zostanie on przekształcony w partię polityczną.
To nie ma być partia polityczna i nigdy nie powinna się w nią przekształcić. Przecież mamy partie polityczne, ja jestem członkiem PO i na pewno będę pomagał Borysowi Budce
— mówił.
Dopytywany, czy „Nowa Solidarność” wejdzie w skład Koalicji Obywatelskiej, odpowiedział:
Ruch na pewno będzie współpracował z Koalicją Obywatelską.
Prezydent Warszawy przekonywał, że ruch ma „zagospodarować energię ludzi, którzy do partii nie należą i należeć nie chcą”.
Nie będzie elementu partyjnego, dlatego że wszyscy członkowie partii powinni działać w partiach politycznych. Ja chce stworzyć platformę w oparciu o samorządy, która będzie zagospodarowywała energię ludzi, którzy do partii nie należą i należeć nie chcą
— mówił.
Rywalizacja z Szymonem Hołownią
Trzaskowski zapewniał, że nie chce rywalizować z ruchem Szymona Hołowni.
Chcę rozmawiać ze wszystkimi. Nie chcę z nikim ścigać się na czas i na postulaty. Rozumiem, że Szymon Hołownia chce najpierw stworzyć ruch, a potem partię polityczną i wystartować z nią w wyborach do parlamentu. Ja takich ambicji nie mam
— podkreślał.
Współpraca jest potrzebna, żebyśmy wygrali następne wybory
— dodał.
Jakie pierwsze postulaty?
Prezydent Warszawy pytany o pierwszą inicjatywę obywatelską, która zaproponuje, powiedział że będzie to pomysł jego żony.
Pomysłów jest kilka. Kwestia 200 złotych, tego pomysłu, który opracowała moja żona dla wszystkich kobiet, które wychowały dzieci, żeby były równo traktowane, jeśli chodzi o uposażenie emerytalne
— zaznaczył.
Na pewno ustawa, o której jutro będę rozmawiał z panem prezydentem, o tym, żeby zapewnić odpowiednie finansowanie samorządom, które są na pierwszej linii walki z Covidem
— dodał.
Podkreślił, że będzie domagał się od prezydenta Andrzeja Dudy, żeby zgłosił taką ustawę, w ramach inicjatywy ustawodawczej.
Tak, dokładnie tak. To jest w pewnym sensie test na intencje pana prezydenta. Czy będzie bronił samorządowców czy wspierał złe pomysły swoich kolegów
— mówił.
Uczniowie wrócą do szkół?
Rafałowi Trzaskowskiemu nie podoba się pomysł, aby to dyrektorzy szkół decydowali o tym, czy uczniowie wrócą od września do nauki stacjonarnej.
To jest coś nieprawdopodobnego. Kolejna próba zrzucenia odpowiedzialności na samorządy. Nie mamy instrumentów do oceny sytuacji epidemicznej
— przekonywał.
To jest klasyczne postępowanie PiS-u – ogołocenie samorządów z pieniędzy i spychanie odpowiedzialności
— mówił.
Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
Pytany o zbliżającą się rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Trzaskowski poinformował, że ze względu na pandemię koronawirusa, obchody będą miały inny, niż zazwyczaj, charakter.
Rezygnujemy z tych dużych spotkań. Naszym zadaniem jest przede wszystkim ochrona zdrowia naszych bohaterów, powstańców
— podkreślał.
Będzie więcej kameralnych spotkań. Zachęcam wszystkich do udziału i zachowywania dystansu
— dodał.
xzy/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/511365-trzaskowski-wybory-nie-byly-rowne-trzeba-o-tym-rozmawiac