”Gazeta Wyborcza” znów obrała sobie za cel ataków Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem redakcji z Czerskiej, przez pandemię koronawirusa w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia powstałą „wielka dziura”, a sam fundusz już miał zacząć oszczędzać na leczeniu. „Wyborcza” stwierdziła również, że resort zdrowia „idzie w zaparte” podkreślając, że problemów z pieniędzmi nie ma.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Koronawirus a kasa NFZ
„Wyborcza”, powołując się na dane podane przez Public Policy podała, że według planu finansowego na 2020 rok przychody NFZ miały wynieść ok. 97 mld złotych, czyli ponad 8 mld miesięcznie. Od stycznia do maja były one mniejsze o ponad 4 mld, a – jak twierdzi „GW” - byłyby jeszcze mniejsze, gdyby nie wypłata 13 emerytury. „Wyborcza” przekonuje, że zapowiedzi NFZ, że wiadomości z gospodarki są dobre, a wpływy za czerwiec wyższe, to „robienie dobrej miny do złej gry”.
Redakcja z Czerskiej stwierdziła również, że NFZ już zaczyna oszczędzać, co mają odczuwać „szpitale covidowe”.
Od maja NFZ nie płaci im już ryczałtu. (…) NFZ zwleka też z płatnościami, np. na Dolnym Śląsku programy lekowe, z których korzystają m.in. chorzy na raka, kosztowały w pierwszym półroczu 195 mln zł, ale NFZ wypłacił szpitalom jedynie 133 mln zł
– napisała „Wyborcza”, mimo tego, że resort zdrowia wyraźnie odpowiedział, że „budżet NFZ na ten rok jest o blisko 5 mld złotych większy niż w roku ubiegłym”. Jak podkreślono, nie ma żadnego zagrożenia z powodu zmniejszonego wpływu składki zdrowotnej.
„GW” podważa działania Ministerstwa Zdrowia
„Wyborcza” stwierdziła także, że o problemach NFZ świadczy także wpisanie instytucji na listę podmiotów zobowiązanych do zmniejszenia zatrudnienia. „GW” dodała także, że cięcia mają objąć także kwestię refundacji i płatności za zabiegi. Swoistym potwierdzeniem sytuacji ma być również wysłanie na urlop wiceministra Macieja Miłkowskiego odpowiedzialnego za przedłużenie decyzji refundacyjnych.
Wszystko to przeczy temu, co mówi Ministerstwo Zdrowia. Nie powinniśmy się jednak dziwić, że resort tak stanowczo temu zaprzecza. Ten typ już tak ma. O respiratorach kupionych za horrendalne 200 mln złotych od handlarza bronią też słyszeliśmy – że już są, albo zaraz będą, podczas gdy sprzedawca wcale ich nie dostarczył. (…) W sprawach zakupów związanych z epidemią ministerstwo nakłamało tyle, że zaprzeczanie dziurze w kasie NFZ w ogóle nie powinno nas dziwić. Ten resort już dawno kompletnie stracił wiarygodność
– oświadczyła Judyta Watoła w „Gazecie Wyborczej”.
Pamięć redaktorów z Czerskiej bywa nie tylko krótka, ale też wybiórcza. Na przełomie marca i kwietnia maseczek i przyłbic nie było nigdzie. Był problem z respiratorami. Ceny poszybowały w górę, a czasu nie było. To jednak nie przeszkadza „Gazecie Wyborczej” atakować resort zdrowia za zakupy związane z pandemią i tworzenie coraz to nowszych teorii spiskowych.
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/511110-mz-na-celowniku-gw-czerska-straszy-wielka-dziura-w-nfz