Kim jest Marija Pejčinović-Burić, sekretarz generalna Rady Europy i była minister spraw zagranicznych Chorwacji, która upomniała Polskę z powodu zapowiedzi wycofania się z Konwencji Stambulskiej?
Chodzi o osobę, która zajmuje się dyplomacją i polityką zagraniczną już od pierwszej połowy lat 1990, ale w administracji państwowej jest aktywna od 2000 r.
Od 2007 r. jest członkiem rządzącej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ), ale jej członkostwo było aktem bardziej pragmatycznym, niż światopoglądowym. Jeszcze od 2000 do 2008 r. pełniła różne funkcje w Ministerstwie Integracji Europejskiej oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jak też w rządach lewicowych i centro-prawicowych. Później przez jakiś czas była posłanką w chorwackim parlamencie (Saborze), a następnie założyła firmę zajmującą się doradztwem w sprawach polityki europejskiej.
Do polityki wyższej powróciła po tym jak premierem został Andrej Plenković, pochodzący z tych samych kręgów dyplomatycznych co ona. Marija Pejčinović-Burić jest pracownikiem dokładnie takim jakich potrzebuje premier – sumiennym i wiernym urzędnikiem bez wyraźnych poglądów.
Po zakończeniu pracy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Europejskich na stanowisku sekretarza stanu, zostaje w 2017 r. ministrem i wicepremierem rządu.
W czasie jej mandatu doszło do afery finansowej.
Pani minister była zawodowo związana z pracownikiem ministerstwa Damirem Sabljakiem, który zgłosił jej problem bezprawnego wydawania środków państwowych w chorwackich placówkach dyplomatycznych na terenie Australii i USA. Niezgodne z prawem wydatki, które zostały wtedy zgłoszone miały miejsce w czasie mandatów wcześniejszych ministrów. Po opublikowaniu oskarżeń opinii publicznej, Sabljak został zwolniony z pracy. Ministerstwo twierdziło, że dymisja została wręczona nie z powodu zgłoszenia przypadku kryminalnego, lecz ponieważ „opublikowano nieprawdziwe informacje”. Jak się okazało kontrola państwowa potwierdziła oskarżenia Sabljaka. Wciąż toczy się sprawa w sądzie, w której ministerstwo oskarża byłego pracownika ministerstwa, tymczasem oskarżeni przez niego dyplomaci nadal pełnią ważne funkcje dyplomatyczne.
Kiedy ogłoszono, że Pejčinović-Burić została mianowana sekretarzem generalnym Rady Europy, chorwackie media mainstreamowe pisały o tym jak o wielkim „sukcesie Zagrzebia”. Okazuje się, że był to przede wszystkim sukces Plenkovicia i jego środowiska (do którego należy również pani sekretarz) nagradzanego za realizowanie polityki probrukselskiej. Jedną z tych realizacji była ratyfikacja Konwencji Stambulskiej w Chorwacji.
Pisałem już na łamach portalu, że HDZ ratyfikował Konwencję Stambulską w kwietniu 2018 r. Stało się to mimo mocnych sprzeciwów większości chorwackiej opinii publicznej oraz Kościoła katolickiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/511000-kim-jest-marija-pejcinovic-buric-sekretarz-generalna-re