„Nasze stanowisko jest takie, że nie planujemy ani my, ani Porozumienie zmian w zakresie odpowiedzialności, chyba że z naszych rozmów koalicyjnych, przy koalicyjnym stole, do takiego konsensusu dojdziemy” - powiedział na antenie TVP1 Michał Woś, minister środowiska, polityk Solidarnej Polski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Solidarna Polska sceptyczna ws. rekonstrukcji rządu
Na początku rozmowy Michał Woś pytany był o zapowiadaną przez Prawo i Sprawiedliwość rekonstrukcję rządu. Miałaby ona polegać m.in. na zmniejszeniu liczby resortów.
Rzeczywiście pan prezes Prawa i Sprawiedliwości i architekt Zjednoczonej Prawicy zapowiedział pewną rekonstrukcję rządu. My oczywiście jesteśmy jako środowisko, jako Zjednoczona Prawica otwarci na skuteczność. Otwarci na to, żeby rząd był skuteczny, natomiast nie możemy zaczynać od personaliów
— powiedział minister środowiska.
Personalia są najmniej istotne i żaden z ministrów nie jest przyspawany przecież do swojego urzędu. Natomiast my koniecznie chcemy, jako Solidarna Polska, przede wszystkim rozmawiać o programie i to jest najważniejsze. Najpierw program, potem ewentualne zmiany strukturalne, potem zmiany personalne. Przy czym zmiany strukturalne zarówno Porozumienie, jak i Solidarna Polska, czyli blisko 40 posłów, jednogłośnie właściwie, bo były dwa osobne prezydium Porozumienia i zarząd Solidarnej Polski, zobowiązały naszych prezesów w ramach instrukcji do tego, żebyśmy w ramach tych ewentualnych zmian, w pierwszej kolejności, domagali się realizacji umowy koalicyjnej, czyli nie zmniejszali zakresu odpowiedzialności naszych środowisk
— dodał.
Problem z procesem decyzyjnym?
Woś stwierdził, że ani Solidarna Polska, ani Porozumienie nie widzą w swoich „obszarach odpowiedzialności” w rządzie problemów z procesem decyzyjnym.
Słyszymy w obiegu publicznym, że jest jakiś problem z procesem decyzyjnym. My oczywiście dokładnie przeanalizowaliśmy - i Porozumienie, i my - czy to akurat w obszarach naszych odpowiedzialności jest problem ze sprawniejszym podejmowaniem decyzji. Jesteśmy przekonani, że nie. Oczywiście jesteśmy otwarci na rekonstrukcję u naszego największego partnera, koalicjanta - Prawa i Sprawiedliwości, natomiast to powinno być robione z głową. Jeżeli mamy publiczną zapowiedź, że to ma usprawnić działania rządu, to bardzo dobrze, ale powinno się usprawnić nie dla samego rządzenia, administrowania, bo my nie jesteśmy zainteresowani ciepłą wodą w kranie, tylko my jesteśmy zainteresowaniem reformowaniem państwa. Dalej, w tak samym dobrym stylu, jak przez ostatnie 4 lata
— przekonywał.
Nasze stanowisko jest takie, że nie planujemy ani my, ani Porozumienie zmian w zakresie odpowiedzialności, chyba że z naszych rozmów koalicyjnych, przy koalicyjnym stole, do takiego konsensusu dojdziemy. Natomiast na ten moment w pierwszej kolejności domagamy się realizacji umowy koalicyjnej, ale absolutnie źle by się stało, gdyby w przestrzeni publicznej to by się sprowadziło do jakichś rozmów o stołkach. Nam chodzi przede wszystkim o program, o ambitny program, o to żebyśmy to, co zapowiadaliśmy Polakom, teraz konkretnie realizowali, też takiej w przestrzeni światopoglądowej, w przestrzeni wartości, tych reform które powinny pójść krok dalej, skoro jesteśmy już po czterech kolejnych wyborach
— mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Zakończyło się spotkanie kierownictwa PiS. Trwało ok. 3 godziny, jednym z tematów rozmów były planowane zmiany w rządzie
Konwencja stambulska
Woś odniósł się również do postulatu ws. wypowiedzenia konwencji stambulskiej.
Już w kampanii wyborczej mówiliśmy o wypowiedzeniu konwencji stambulskiej. To ważny temat dla środowisk konserwatywnych w Polsce. To brzydki, ideologiczny dokument z ładną nazwą
— powiedział Woś.
Konwencji stambulskiej nie podpisały ani USA, ani Kanada
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Politycy ZP o wypowiedzeniu konwencji stambulskiej: „Na ideologię nie ma zgody”; „Czyni z ofiar zakładników”
„Nowa Solidarność” Trzaskowskiego
Odnosząc się do „Nowej Solidarności” Rafała Trzaskowskiego minister środowiska stwierdził, że to rząd Zjednoczonej Prawicy realizuje postulaty „Solidarności”.
Co jakiś czas koncerny stojące za opozycją medialne kreują nowe ruchy, protesty społeczne. Prawdziwa „Nowa Solidarność” jest przy Zjednoczonej Prawicy, realizującej postulaty „Solidarności”
— zaznaczył.
Woś: Europejski Zielony Ład powinien być wpisany w kontekst
Minister środowiska był również pytany w rozmowie o Europejski Zielony Ład.
Nie stawiamy sprawy tak, że Europejski Zielony Ład to jest absolutne zło
— stwierdził Woś.
Tam są punktowo bardzo dobre rzeczy
— dodał.
Zdaniem ministra, trzeba patrzeć na Zielony Ład w kontekście, a w Polsce kontekstem jest to, że energetyka jest w 70 proc. oparta na węglu.
Na sprawy ekologiczne trzeba spojrzeć w kontekście globalnym, czyli kto na świecie realizuje taką, a inną politykę klimatyczną
— ocenił minister.
Z perspektywy bezpieczeństwa energetycznego państwa my nie możemy wyłączyć ot tak jednego, czy drugiego bloku węglowego, tylko dlatego, że jest takie życzenie
— powiedział.
Woś dodał, że Solidarna Polska domaga się dogłębnych analiz projektów planu, zanim Polska przyjmie konkretne zobowiązania wynikające z europejskiego Zielonego Ładu.
Do wyborów i wyborców musimy podejść z pokorą. Trzeba przedstawić realną agendę dla młodych, również w świecie kultury. Wkrótce kongres „Zielona agenda młodych”
— mówił minister.
Europejski Zielony Ład to inicjatywa Komisji Europejskiej, która ma być narzędziem transformacji energetycznej. Jednym z elementów ma być dążenie, by Unia Europejska stała się wspólnotą neutralną klimatycznie. Podczas negocjacji budżetowych podczas ostatniego szczytu UE w nowej unijnej perspektywie finansowej Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, mający łagodzić negatywne skutki transformacji energetycznej, został zmniejszony o 20 mld euro - z łącznych 37,5 mld do 17,5 mld euro.
xyz/TVP1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510971-wos-o-rekonstrukcji-nie-interesuje-nas-ciepla-woda-w-kranie