„Warto, żeby prokuratura teraz zbadała, jakie jeszcze postacie świata trójmiejskiego brały udział w tym procederze i czy byli w to zamieszani też inni politycy, bo o tym już się mówi. To nie jest kwestia zarzutów dla kilku osób – łańcuszek powiązań był dużo szerszy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bartosz Kownacki, poseł Prawa i Sprawiedliwości o aresztowaniu Sławomira Nowaka.
wPolityce.pl: Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i Sławomir Nowak trafił do aresztu na trzy miesiące. O czym to świadczy?
Bartosz Kownacki: To znaczy, że zarzuty i obawa mataczenia oraz groźba kary są na tyle poważne, że sąd zdecydował się na zastosowanie aresztu. Bardziej przerażające jest to, co mówi opozycja niż sama postawa Nowaka, bo on teraz ma problem – musi bronić się przed wymiarem sprawiedliwości i pewnie ukraińskim. Przykre jest, że w polityce są takie osoby, bo to rzutuje na nas wszystkich jako polityków, na odbiór polityków. To pokazuje również jakim układem była Platforma Obywatelska, jacy ludzie tam byli. Najgorsze jest to, że to nie pierwszy zarzut prokuratorski i nie pierwsze zatrzymanie polityka Platformy Obywatelskiej, a modus operandi tych ludzi jest cały czas ten sam. Będzie to zawsze argumentacja polityczna, nie ma dowodów i będziemy bronili swoich jak niepodległości. To są jak najniższe standardy w polityce. Zdziadzienie polityki do poziomu, który był nie do wyobrażenia przez ostatnie 30 lat. Nigdy nie było tak, że jeżeli pojawiały się zarzuty względem polityków, to ich ugrupowania stawały za nimi murem. A tu mamy określony sposób działania. Iluś politykom PO są stawiane zarzuty niebudzące wątpliwości, czasami są nawet wyroki w tych sprawach, a politycy Platformy próbują z tego robić sprawę polityczną, udają że nie widzą ohydnych, zwykłych, prymitywnych przestępstw.
Czy nie jest to kolejny dowód na istnienie tzw. układu gdańskiego, o którym mówi się od lat?
Ten polityczno-biznesowo-mafijny układ gdański funkcjonuje i tam są różni politycy, różnych opcji. Ale jak widać w tym wypadku doszło do pana Nowaka. Nie ma wątpliwości co do istnienia układu gdańskiego – to wynikało z posiedzeń komisji Amber Gold, wcześniej byłem członkiem komisji weryfikacyjnej – tam też były materiały na ten temat, były zresztą publikowane w raportach. Ten układ sięga co najmniej lat osiemdziesiątych i środowiska esbecko-mafijnego, które niestety docierało do polityków. Układ gdański gładko przeszedł w lata dziewięćdziesiąte. Część z tych ludzi trafiła do biznesu, część do polityki i odgrywała ważne role w życiu publicznym. To dotyczyło różnych ugrupowań, nie mówię teraz o konkretnym nazwisku.
Może warto, żeby śledczy przyjrzeli się też temu dlaczego to akurat Sławomir Nowak trafił na Ukrainę? Nie wpłynęło to na pewno dobrze na wizerunek Polaków w tym kraju.
Przypomnę, że to nie był jeden pan Nowak, ale cały zaciąg polityków Platformy Obywatelskiej czy urzędników związanych z PO, którzy przeszli potem doradzać i wspierać Ukrainę. Jak widać wspomagali ją w taki sposób, który od wieku źle się kojarzy i polega na wyzyskiwaniu tego narodu, a nie na budowie jego potencjału. Na pewno bardzo źle wpłynęło to na wizerunek Polaka. Chociaż będę też bronił, bo np. są polskie służby specjalne, które wspierają Ukrainę w zwalczaniu zorganizowanej działalności korupcyjnej – myślę tutaj np. o CBA. I pewnie to też jest efekt dobrej współpracy służb, więc nie jest to takie oczywiste, że tylko źle będziemy się kojarzyli. Warto mówić też o tych dobrych elementach.
Niestety o tej dobrej współpracy dowiedzieliśmy się dopiero przy okazji zatrzymania pana Nowaka.
Tak, o pewnych rzeczach się po prostu nie mówi, a w opinii publicznej będzie obraz Polaka jako człowieka, który wyzyskuje Ukrainę i to się będzie świetnie wpisywać np. w propagandę rosyjską, która próbuje antagonizować. Być może nie do końca świadomie, być może nie taki zamiar był tych ludzi z Platformy, w tym wypadku pana Nowaka, ale niestety będzie to wykorzystywane do zaogniania relacji polsko-ukraińskich. Warto, żeby prokuratura teraz zbadała, jakie jeszcze postacie świata trójmiejskiego brały udział w tym procederze i czy byli w to zamieszani też inni politycy, bo o tym już się mówi. To nie jest kwestia zarzutów dla kilku osób – łańcuszek powiązań był dużo szerszy.
Not. kb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510528-wywiad-kownacki-sprawa-nowaka-pokazuje-jacy-ludzie-sa-w-po