Wstydem miały być rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wstydem miała być prezydentura Andrzeja Dudy. To miała być wielki wstyd. Na całą Polskę, Europę i na cały świat.
Ale prawdziwy polski wstyd, taki palący, bolący do kości, czaił się gdzie indziej. Czaił się pod „uśmiechniętym” logo Platfrmy Obywatelskiej. Czaił się pod luzacką czapeczką najbliższego współpracownika Donalda Tuska, wskazywanego często jako jego następca. Czaił się pod cennym zegarkiem, pod dobrze skrojonym garniturem, pod zachodnim sznytem, pod protekcjonalnym podejściem do wszystkich wokół.
Czy może być większy wstyd niż pojechać na udręczoną Ukrainę, mówiąc, że chce się jej pomagać w modernizacji, w budowie dróg, a w istocie po to, by - jak słyszymy - budować strukturę korupcyjną, i to na dużą skalę? Czy może być większy wstyd niż okradanie narodu tak ciężko doświadczonego, tak biednego, walczącego z Rosją o niepodległość? Narodu, który niemal codziennie płaci życiem swoich synów i córek za wolność od moskiewskiego ucisku?
To tak jakby ukraść puszkę z zebranymi monetami biednemu muzykantowi grającego w przejściu podziemnym. Albo zbierać na sieroty, a wydać na zagraniczną wycieczkę.
To było żerowanie na słabszych. Żerowanie cyniczne, a nawet okrutne.
To naprawdę wielki wstyd. Wstyd dla nas wszystkich.
Брати, пробачте.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510455-prawdziwy-polski-wstyd-czail-sie-pod-usmiechnietym-logo-po