Aktywiści Greenpeace postanowili po raz kolejny zaprotestować przeciwko wycince drzew m.in. w Puszczy Białowieskiej. Zrobili to w specyficzny sposób - dewastując siedzibę Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Wylepili na drzwiach biurowca napis „Nie tnijcie!” z trocin pochodzących z wycinek w Puszczy Piskiej, ostrzelali też budynek trocinami.
CZYTAJ TAKŻE:
W całym kraju słychać ryk pił. To szefowie koncernu Lasy Państwowe realizują swój biznesplan, zamieniając polską dziką przyrodę, nasze wspólne dobro, w trociny. Ofiarami tego działania są również piękne, stare, często naturalne lasy, takie jak Puszcza Białowieska, Karpacka, Knyszyńska, Borecka. Są one ostoją różnorodności biologicznej oraz naszym największym naturalnym sprzymierzeńcem w walce z kryzysem klimatycznym. Czas zakończyć tę niszczycielską politykę! Szkodzi ona przyrodzie, klimatowi i ludziom, a korzystna jest jedynie dla wąskiej grupy leśnych baronów kierujących koncernem Lasy Państwowe. Dlatego wzywamy dzisiaj: nie tnijcie! Zostawcie stare i cenne przyrodniczo polskie lasy w spokoju!
— mówiła w czasie happeningu Marta Grundland, koordynująca w Greenpeace Polska kampanię leśną.
Warto przypomnieć, że Lasy Państwowe usuwają m.in. drzewa zasiedlone przez kornika drukarza po to, by nie atakowały one kolejnych, zdrowych drzew. Ponadto usuwają tez drzewa martwe, które korniki już opuściły, gdyż stanowią one zagrożenie dla ludzi, którzy przemieszczających się po ścieżkach i drogach. Dlaczego aktywiści Greenpeace o tym nie wspominają?
as/greenpeace.org/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510426-wandalizm-aktywisci-greenpeace-zdewastowali-siedzibe-lp