Jest czego pogratulować, bo Polska rzeczywiście uzyskała bardzo dużą obietnicę środków z UE na najbliższe kilka lat - ponad 700 mld zł
— tak szczyt UE podsumował w „Kwadransie Politycznym” (TVP1) szef kluby Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Polityk Lewicy pozytywnie o wyniku szczytu UE
To jest perspektywa, która może być drugim skokiem rozwojowym dla Polski, szybszym dogonieniem Europy Zachodniej, o której przez lata marzyliśmy i lepszym życiem dla milionów Polek i Polaków
— zaznaczył.
Jeśli wszystko będzie dobrze i te pieniądze zostaną zachowane, Polska nie będzie naruszała zasady praworządności, to może się okazać, że uzyskaliśmy naprawdę bardzo dużo dla rozwoju Rzeczypospolitej Polski
— dodał gość Marka Pyzy.
Sprawa Nowaka obciążeniem dla PO
Krzysztof Gawkowski odniósł się też do sprawy zatrzymania Sławomira Nowaka.
Z tego, co wiem, to nie jest mała sprawa. To nie jest rzecz, która działa się wokół zegarka, z którego Sławomir Nowak jest znany, tylko wokół milionów dolarów czy euro. Jeżeli to są tak duże zarzuty, to ktoś musi ponieść odpowiedzialność i odpowiedzieć na te trudne pytania, które pewnie śledczy postawili
— powiedział.
Myślę, że Sławomir N. miał taką chęć wrócić do polityki. Praca w sztabie Trzaskowskiego i PO była elementem pierwszego kroku, który mógłby w 2023 roku mógłby być elementem wejścia na listę wyborczą. teraz już pewnie będzie ciężko
— zauważył szef klubu Lewicy.
Bez wątpienia ludzie z PO muszą odpowiedzieć na pytanie, jak się do tego odniosą. To nie będzie dla nich łatwe. Jeżeli ktoś ze sztabu kandydata na prezydenta czy kandydatki na prezydenta, czy ze sztabu wyborczego partii ma problemy, to cała partia za to odpowiada. (…) Tak zawsze było, więc pewnie też kierownictwo Platformy zdaje sobie z tego sprawę
— podkreślił.
Gawkowski nie wierzy w „ruch społeczny” Trzaskowskiego
Szef klubu Lewicy ze śmiechem zareagował na samo wspomnienie o deklaracjach Rafała Trzaskowskiego ws. tworzenia ruchu społecznego.
Ruchy tworzy się oddolnie. (…) Kiedy ludzie działają spontanicznie i nie ma tam polityków. Jeżeli przychodzi polityk i mówi, że będzie tworzył ruch społeczny, i przychodzi to robić wiceprzewodniczący PO z przewodniczącym PO, to mamy do czynienia z chęcią liftingu PO, może zmiany nazwy, może włączenia nowych ludzi, ale z tymi samymi ludźmi. Czyli de facto mamy do czynienia z próbą opowiedzenia historii, że PO jest ruchem społecznym. To nieprawda, drodzy państwo. Platforma jest Platformą, a ruch społeczny to jest coś innego
— zaznaczył Gawkowski.
Rafał Trzaskowski jest politykiem. Jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, niech naprawdę nikt nie próbuje wmawiać, że mamy do czynienia z nową ideą
— dodał.
Polityk przypomniał, że głosy Trzaskowskiego w II turze to głosy wyborców różnych ugrupowań, którzy po prostu chcieli zmiany prezydenta.
To nie są głosy PO. A ostanie sondaże jasno pokazują, że wynik wyborów prezydenckich nie koreluje z wynikami wyborów parlamentarnych. To są naprawdę inne gry. Im szybciej Platforma to zrozumie, tym lepiej
— zaznaczył.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510355-gawkowski-pogratuluje-premierowi-jest-czego-pogratulowac