Co za tupet! Sienkiewicz od "kamieni kupy" broni Sławomira N. i krytykuje prokuraturę: Jej wiarygodność jest minus-zerowa

„Wiarygodność polskiej prokuratury pod rządami Zbigniewa Ziobry i CBA pod nadzorem Mariusza Kamińskiego nie jest nawet zerowa. Jest minus-zerowa” - ocenił Bartłomiej Sienkiewicz, który zasłynął prowokacją z podpaleniem budki strażnika przy ambasadzie Rosji oraz słynnymi nagraniami u „Sowy i Przyjaciół”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Sławomir Nowak usłyszał bardzo poważny zarzut! Chodzi o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji

-Były minister transportu Sławomir N. zatrzymany pod zarzutem korupcji! To efekt międzynarodowego śledztwa Polski i Ukrainy

Mamy tu do czynienia z dwoma elementami. Po pierwsze kończy się chleb i zaczynają się igrzyska. A po drugie, czymś trzeba było przykryć to bagno, które jest od miesięcy ujawniane przez posłów opozycji w Ministerstwie Zdrowia. Uważam, że jest to absolutnie polityczne zatrzymanie mające na celu wyłącznie uderzenie w opozycję

— mówił Bartłomiej Sienkiewicz o zatrzymaniu Sławomira Nowaka.

Sienkiewicz nie wierzy w wiarygodność ukraińskiej prokuratury

Na uwagę, że śledztwo prowadzone jest wspólnie z ukraińską prokuraturą odpowiedział:

Jakoś nie słyszałem, żeby ukraińska prokuratura cieszyła się szczególną sławą niezależności i skrupulatności.

Jestem pełen jak najgorszych podejrzeń, jeśli chodzi o inspirowanie takiej politycznej sztuczki na tydzień po kampanii

— dodał.

Sienkiewicz: „PiS jest partią odwetu”

Dopytywany, czy sugeruje odwet, Sienkiewicz powiedział:

Oczywiście, że tak. PiS jest partią odwetu i używa instrumentów państwa do politycznych celów.

Jeśli ktoś chce wierzyć, że Sławomir Nowak pistoletem wymuszał współpracę… to jest zarzut po to, żeby go aresztować. A nie zarzut, który ma oparcie w faktach. To śmierdzi na kilometr hucpą polityczną

— oświadczył.

Mówił o „kamieni kupie” a teraz krytykuje Kamińskiego

Odnosząc się do osoby Mariusza Kamińskiego stwierdził:

Wkręca policję w działania pozaprawne w okresie epidemii Covid-19. Jest po prostu narzędziem politycznym swojego przełożonego, czyli Jarosława Kaczyńskiego.

Akurat Bartłomiej Sienkiewicz jest ostatnią osobą, która powinna oceniać działania policji i prokuratury ws. Sławomira N. W pamięci Polaków żywe są jeszcze jego „zasługi” dla wprowadzenia w Polsce państwa prawa, uwiecznione na słynnych taśmach nagranych w jednej z warszawskich restauracji.

aw/Super Express