”Gazeta Wyborcza” skierowała swoje ataki przeciwko Jackowi Kurskiemu. Pierwszą stronę poświęca sprawie jego syna Zdzisława, pisząc o „Koszmarze Magdy w leśniczówce” i pyta, „czy szef TVP wpływał na śledztwo ws. swojego syna”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Taśmy Birgfellnera, w stosunku do oczekiwań, były jednak kapiszonem. Dziś potwierdziła to sama „Wyborcza”

— Kolejny kapiszon „GW”. Straszy „Czarną księgą PiS” ws. Trójki. Szef RMN: Cenzura to wymysł opozycji. Im nie chodzi o wolność słowa

— Kapiszony wystrzelone z Czerskiej. „GW” przeszkadza nawet… przesunięcie Rady Gabinetowej! „To nieodpowiedzialność”

„Wyborcza: wyciąga sprawę dot. rodziny Kurskich

Jak pisze „Wyborcza”, syn Jacka Kurskiego miał wykorzystywać pochodzącą z Trójmiasta Magdę Nowakowską, odkąd ta skończyła 9 lat. Obie rodziny miały od lat spędzać wspólnie wakacje w leśniczówce w Danielino położonej nad jeziorem Motława Wielka. Ojciec dziewczyny to były radny PiS, był również asystentem Kurskiego kiedy ten pełnił funkcję europosła.

„GW” napisała, że dziewczyna była molestowana przez syna Kurskiego – Zdzisława, a sprawa wyszła na jaw, gdy ta miała 14 lat – wówczas zaczęła się okaleczać i trafiła do szpitala psychiatrycznego.

Śledztwo

Redakcja z Czerskiej oświadczyła również, że „kontrolowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura dwa razy sprawę umorzyła”. Postępowanie w sprawie wykorzystywania nastolatki wszczęto w listopadzie 2015 roku. W czerwcu roku 2016 sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, umarzając ją w sierpniu 2017. W roku 2018 sąd w Kwidzynie nakazał wznowić śledztwo. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w 2019 roku zasądziła jednak umorzenie sprawy.

Oświadczenie redaktorów „GW”

Pod tekstem na łamach „Wyborczej” zamieszczono także „Oświadczenie redaktorów naczelnych”. Podpisani pod nim Adami Michnik, Aleksandra Sobczak, Mikołaj Chrzan, Roman Imielski, Bartosz Wieliński i Piotr Stasiński stwierdzili, że „ujawnienie tej drastycznej sprawy leży w interesie publicznym”.

Jest ostatnią szansą ofiary na sprawiedliwe zadośćuczynienie jej krzywdzie

– napisali redaktorzy dodając, że Jarosław Kurski – brat Jacka Kurskiego wyłączył się ze sprawy.

Znamienne jest, że reportaż o takiej tematyce trafia na pierwszą stronę „Gazety Wyborczej” własnie ze zdjęciem Jacka Kurskiego.

wkt/”Gazeta Wyborcza”