Dziennikarka „Gazety Wyborczej” Krystyna Kurczab-Redlich w swoim tekście zarzuciła mecenasowi Marianowi Barańskiemu, który jest członkiem rady programowej Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, że „składał hołd Putinowi” - rzekomo podpisując list do Władimira Putina. MKiDN odpowiada na ten tekst w oświadczeniu.
Marian Barański upoważnił nas do przekazania jego oświadczenia, iż nie podpisał listu do władz Rosji z 2014 roku cytowanego w artykule „Gazety Wyborczej” i został dopisany do jego sygnatariuszy wbrew swojej woli. Pan Marian Barański w pełni świadomie podpisał za to kilka tygodni temu apel środowisk narodowych, katolickich i konserwatywnych do polskich patriotów, w którym zachęcał do poparcia Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Uczynił to mając świadomość kursu polityki zagranicznej prowadzonej przez Pana Prezydenta
— podaje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
MKiDN przybliża też sylwetkę Mariana Barańskiego, zwracając uwagę na jego zaangażowanie działalność w demokratycznej opozycji.
W czasie, gdy sprzeciw wobec rosyjskiej dominacji nad Polską i Europą Środkową groził surowymi konsekwencjami, a perspektywa upadku PRL była jedynie w sferze marzeń - na początku lat 60-tych Pan Marian Barański był więziony za działalność opozycyjną.Mec. Barański w młodości był jednym z członków powstałej pod koniec lat 50-tych, pierwszej po czasach Żołnierzy Wyklętych, organizacji podziemnej - Ligi Narodowo-Demokratycznej nawiązującej swym programem do Ligi Narodowej, walczącej o niepodległość Polski na przełomie XIX i XX wieku. Był więźniem PRL, poddawanym cyklicznej inwigilacji, ma status pokrzywdzonego działacza opozycji czasów komunistycznych. W latach 70-tych był współzałożycielem Polskiego Komitetu Obrony Życia, Rodziny i Narodu, struktury opozycyjnej powołanej z błogosławieństwem Prymasa Tysiąclecia
— pisze MKiDN.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510111-mkidn-odpowiada-na-tekst-gw-ws-mariana-baranskiego