„Wbrew temu, co pewnie myślą niektórzy, za każdy polski rząd będę trzymał kciuki, żeby Polki i Polacy jak najwięcej pieniędzy dostali” - mówił na antenie Polsat News Włodzimierz Czarzasty, szef SLD.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Saryusz-Wolski: Na szczycie UE okazało się, że klauzula praworządności to figura na szachownicy, ustawiona do gry o miliardy

Zatrzymanie Sławomira N.

Na początku rozmowy Włodzimierz Czarzasty został zapytany o dzisiejsze zatrzymanie Sławomira N.

Nie mam żadnej. Ani nie wiem za jaki okres, ani nie wiem, co zrobił. Teraz od pana dowiaduję się, że to Sławomir Nowak, bo użył pan nazwiska

— powiedział.

W taki sprawach trzeba być bardzo zdystansowanym. Nie mam żadnych skojarzeń

— dodał.

Zaznaczył, że on sam ma złe doświadczenia ze służbami, ale w sprawie N. nie chciał się wypowiedzieć, ponieważ - jak stwierdził - nie zna szczegółów.

CZYTAJ TAKŻE:

— Były minister transportu Sławomir N. zatrzymany pod zarzutem korupcji! To efekt międzynarodowego śledztwa Polski i Ukrainy

— „A jeszcze kilkanaście dni temu chciał budować z Trzaskowskim „wspólnotę”. Politycy komentują zatrzymanie Sławomira N.

Szczyt UE ws. budżetu

Dalej szef SLD odpowiadał na pytania dotyczące negocjacji budżetowych w Brukseli. Przyznał, że trzyma kciuk za polski rząd.

Wbrew temu, co pewnie myślą niektórzy, za każdy polski rząd będę trzymał kciuki, żeby Polki i Polacy jak najwięcej pieniędzy dostali

— stwierdził Czarzasty.

Jednocześnie dodał, mówiąc o powiązaniu praworządności z wypłatami unijnych środków, że obywatele nie powinni być karani za to, że „rząd w danym kraju jest głupi”.

Nigdy nie powinno być tak, że rolnik nie dostanie dopłaty czy przedsiębiorca dofinansowania dlatego, że rząd w danym kraju jest głupi. Zawsze jako Lewica staraliśmy się to rozgraniczać. Moja rada jest prosta - przestańcie w Polsce łamać prawo

— powiedział.

Czarzasty przekonywał, że Unia Europejska Polsce pomaga i nie można tego nie zauważać.

To jest moja stara teza. Jeśli ktoś uważa, że UE Polsce nie pomogła, to albo jest idiotą, albo jest z rządu PiS

— zaznaczył.

Szef SLD powiedział również, że trzyma kciuki nie tylko za polski rząd, ale za kilka stron, które negocjują.

Za polski rząd, żeby przestał łamać prawo, za UE, żeby nas dofinansowywała i Polaków, żeby dostawali pieniądze z UE. To nie jest zero-jedynkowa historia. To jest cwaniactwo rządowe. Polak i Polka nie mogą odpowiadać za to, że mamy głupi rząd w tym względzie

— podkreślił.

Walka cywilizacyjna

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Patryk Jaki: To bitwa o polską suwerenność. Kwestia praworządności, którą oni próbują nam wdrożyć, to niszczenie ustroju UE

Łatwo jest stworzyć taką koncepcję, że wszystko, co robi UE potencjalnie w stosunku do Polski może być dla Polski złe, ale fakty mówią coś innego. Przez ostatnie lata dostaliśmy z UE dodatkowy budżet. Patryk Jaki, który narzeka, jeździ drogami, których 20 lat temu nie było i bez Unii Europejskiej byśmy ich nie wybudowali

— powiedział również, odnosząc się do słów Patryka Jakiego. Z kolei komentując wypowiedź europosła PiS, który stwierdził, że stoimy przed „walką cywilizacyjną”, powiedział, że „nie chce być w tej cywilizacji, której liderem jest pan Ziobro”.

To nie jest cywilizacja XXI wieku, to jest cywilizacja kamienia łupanego

— zaznaczył.

Tradycje są w porządku, bo każdy kraj i wszyscy ludzie mają tradycję, ale patriotyzm nie jest wyłączną cechą PiS

— dodał.

xyz/polsatnews.pl