„Opór tzw. państw skąpców, w sprawie funduszu na ratowanie gospodarek po pandemii, przerósł oczekiwania i nie jest to dla Polski dobra wiadomość” - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Szczyt Unii Europejskiej. Jest nowa propozycja w sprawie funduszu odbudowy. Projekt może być niekorzystny dla Polski
Saryusz-Wolski zapytany, czy zastąpi Jacka Czaputowicza na stanowisku szefa resortu dyplomacji, odpowiedział:
Nic na ten temat nie wiem.
Dalsza część rozmowy dotyczyła szczytu UE.
W propozycji kompromisowej dotyczącej funduszu w wysokości 750 miliardów euro, pula bezzwrotnych grantów ma być zmniejszona do 390 miliardów euro. Początkowo miała ona wynieść pół biliona euro, podczas weekendu została zmniejszona do 450 miliardów euro
— mówił Saryusz-Wolski.
„Nad ranem piątka „skąpców” zaczęła się chować za klauzulą praworządności”
Okazuje się, że ta cała nagonka, klauzula praworządności, to wszystko jest ustawiona figura na szachownicy, żeby użyć jej w wielkiej grze o wielkie miliardy. Nad ranem piątka „skąpców” zaczęła się chować za klauzulą praworządności, mówią, aby odłożyć na chwilę te kwoty, podziały, ale zająć się „grzechami” innych, chodzi o Polskę i Węgry. Tu jest obłuda i cynizm, poza skąpstwem i egoizmem
— podkreślił. Dodał, że szereg państw stanęło po stronie Polski i Węgier ws. odrzucenia łączenia funduszy UE z praworządnością.
Sześć państw ujawniło swoje preferencje dotyczące odrzucenia klauzuli praworządności. (…) Przypomnę, że w procedurze art. 7 przeciwko Polsce, ci, którzy nas oskarżali, czyli oś francusko-niemiecka plus KE, nie byli w stanie uzbierać 22 państw po ich stornie, czyli większości kwalifikowanej. To znaczy, że prawdopodobnie RE w tej sprawie pęka tak pół na pół. Jest więcej krajów, które nie życzą sobie tego instrumentu ideologicznej presji, a w tej chwili mówi się już otwartym tekstem – szantażu, mówił o tym premier Morawiecki. Wszyscy już wiedza, że nie chodzi o praworządność, tylko o władze, kto kim ma rządzić
— mówił.
Saryusz-Wolski: Racje Polski w toku czwartego dnia negocjacji są głośniejsze
Wydaje mi się, że racje Polski w toku tego czwartego dnia negocjacji są głośniejsze, mocniejsze. Mówiąc wprost – groźba weta i domaganie się kompletnego wykreślenia jakiegokolwiek łączenia funduszy z praworządnością w konkluzjach szczytu, jeżeli jakiekolwiek miałyby być
— dodał.
Mówiąc wprost – groźba weta i domaganie się kompletnego wykreślenia jakiegokolwiek łączenia funduszy z praworządnością w konkluzjach szczytu, jeżeli jakiekolwiek miałyby być
— zaznaczył.
Dokonuje się pewne pęknięcie wewnątrz UE, a jednocześnie odsłania się prawdziwa natura egoistycznych, bezwstydnych interesów. Maski spadają
— powiedział.
as/polskieradio24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/510039-saryusz-wolski-praworzadnosc-to-figura-do-gry-o-miliardy