Mimo dwóch dni rozmów na szczycie UE między państwami są bardzo duże rozbieżności w sprawie alokacji środków, zarządzania funduszem odbudowy oraz tego, ile ma w nim być dotacji, a ile kredytów - powiedział w niedzielę w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jak wskazywał są, zasadnicze różnice, zwłaszcza między krajami północy, które określił jako „grupę skąpców”, a tymi z południa Europy.
Morawiecki powiedział, że stanowiska państw zbliżają się, ale jeszcze nie we wszystkich sprawach.
Morawiecki: Nie możemy zgodzić się na propozycję bardzo ogólnej klauzuli dotyczącej praworządności
Premier podkreślił również, że nie możemy zgodzić się na propozycję bardzo ogólnej klauzuli dotyczącej praworządności. To grozi dużymi ryzykami, nie tylko zresztą dla Polski, nie tylko dla Europy Środkowej - stwierdził.
Dodał, że propozycja mechanizmu powiązania funduszy UE z praworządnością to narzędzie w rękach silniejszych państw, które mogą w każdym momencie zacząć szantażować inne państwa.
Mówię o tym zupełnie bez podawania jakichkolwiek nazw, bo wiadomo, że może to dotyczyć wszystkich
— wskazał.
Premier: Warunkowość klimatyczna cały czas nieuzgodniona
Premier Morawiecki wskazał też, że nie jest jeszcze uzgodniona kwestia uwarunkowania dostępu do środków z funduszu transformacji energetycznej z zadeklarowaniem osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku
Cały czas nie są jeszcze uzgodnione kwestie warunkowości klimatycznej. Polska, jak wiadomo, ma największe problemy w transformacji energetycznej, a to ze względu na odziedziczony system elektro-energetyczny
— wskazał szef polskiego rządu.
Jak zaznaczył, Polska robi jednak ogromne postępy, instalując coraz więcej mocy opartych o fotowoltaikę, a także robiąc duże postępy w innych niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych źródłach energii.
To jest tutaj dostrzegane i cieszę się, że stanowiska się zbliżają, ale jeszcze nie zbliżyły się do tego stopnia, żeby można było powiedzieć, że ten element został ostatecznie uzgodniony
— zauważył Morawiecki.
Negocjacje ws. rabatów w budżecie UE
Rabaty w budżecie UE są niewłaściwą formą wynagradzania już zakumulowanego bogactwa; to jest rzecz, która powinna podlegać daleko idącym negocjacjom - przekonywał również szef polskiego rządu.
Państwa, które bardzo dużo korzystają na jednolitym rynku, na handlu międzynarodowym, na swobodzie przepływu kapitału, swobodzie przepływy usług (…), jednocześnie chcą bardzo wysokich rabatów, nawet wyższych od propozycji, które jeszcze parę tygodni temu leżały na negocjacyjnym stole
— mówił.
Premier podkreślił, że kwestia ta powinna podlegać „daleko idącym negocjacjom”
Szczyt UE
Szefowie państw i rządów rozmawiają od piątku o pakiecie opiewającym na 1,82 bln euro, na który składa się fundusz odbudowy wynoszący 750 mld euro oraz budżet UE na lata 2021-2027 w wysokości 1,074 bln euro.
xyz/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/509949-premier-nie-ma-zgody-na-ogolna-klauzule-praworzadnosci