Taka z niej demokratka? Biadolenia Scheuring-Wielgus: Przez gardło mi nie przechodzi, że Andrzej Duda jest moim prezydentem

„Przez gardło mi nie przechodzi powiedzenie, że Andrzej Duda jest moim prezydentem” - powiedziała w TVN24 Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka Lewicy nie może pogodzić się z wynikiem wyborów. Taka z niej demokratka, że tydzień po wyborach nie uznaje wolnego wyboru większości Polaków.

CZYTAJ WIĘCEJ:

-Sztubacka zabawa w politykę! Mieszkowski: „Jeżeli dojdzie do zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy nie wezmę w nim udziału”

-Ależ zabolał go wybór Polaków! Michał Szczerba: „To nie były wolne i uczciwe wybory. II tura powinna zostać powtórzona”

Scheuring-Wielgus nie może pogodzić się z wynikiem wyborów

Wybory są zawsze świętem demokracji. Polacy to rozumieją i bardzo licznie wzięli w nich udział. Joanna Scheuring-Wielgus nie może jednak pogodzić się z wynikiem wyborów. Paradoksalnie wszystkie groźby i obelgi pod adresem prezydenta i jego wyborców ośmieszają tylko opozycję.

Telewizja rządowa była sztabem wyborczym Dudy, mimo to prezydent wygrał tylko liczbą 400 tys. głosów

—atakowała Joanna Scheuring-Wielgus.

Telewizja publiczna jest szczujnią, hejtem, skierowanym przeciwko politykom opozycji

—stwierdziła posłanka Lewicy.

Ani słowem nie wspomniała jak bardzo przez 5 lat swojej prezydenckiej kadencji atakowany był Andrzej Duda. Był to atak nie tylko ze strony opozycji, ale także bliskich jej mediów.

Joanna Scheuring-Wielgus atakowała także rząd i premiera Mateusza Morawieckiego.

To co zrobił Morawiecki w czasie kampanii prezydenckiej uważam za niewłaściwe

—stwierdziła.

Utyskiwaniom nie ma końca, posłanka Lewicy do dziś nie może pogodzić się z wynikiem wyborów prezydenckich. Taka z niej demokratka.

aes/TVN24