Nie stwierdzam istnienia przesłanek dla uznania dokonanego wyboru prezydenta za nieważny. Zakres podstaw merytorycznych i rzeczowych tego wniosku nie odpowiada realiom pozwalającym na jego uwzględnienie
— mówi portalowi wPolityce.pl mec. Łukasz Piotr Andrzejewski, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu, współtwórca polskiej konstytucji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Czy wniosek PO o uznanie wyborów prezydenckich jest zasadny i czy istnieją przesłanki do stwierdzenia nieważności tego głosowania?
Piotr Łukasz Andrzejewski: Nie stwierdzam istnienia przesłanek dla uznania dokonanego wyboru prezydenta za nieważny. Zakres podstaw merytorycznych i rzeczowych tego wniosku nie odpowiada realiom pozwalającym na jego uwzględnienie.
Z czego w Pana ocenie wynikał ten wniosek?
Wynika z negowania praworządnego wykonywania władzy przez desygnowane demokratycznie w wyborach przez większość narodu organy władzy państwowej. Negowania zasad demokracji przez odsuniętych przez naród od władzy reprezentantów przeciwnej opcji politycznej.
Sędzia Stępień usiłuje przekonywać, że istnieje przesłanka do stwierdzenia nieważności wyborów. Według niego jest nią rzekome przeprowadzenie wyborów w niekonstytucyjnym terminie. Jakby się Pan do tego odniósł?
Termin został ustanowiony zgodnie z obowiązującym systemem prawa w Polsce.
Jakie są Pana doświadczenia z protestami wyborczymi?
W wyborach prezydenckich w 1995 roku, rozstrzygniętych niewielką przewagą na rzecz Aleksandra Kwaśniewskiego byłem autorem protestu wyborczego do Sądu Najwyższego podważającego ważność dokonanego wyboru ze względu na pozbawienie Polaków zamieszkałych za granicą możliwości głosowania w II turze wyborów. Dotyczyło to kilkudziesięciu tysięcy głosów. Głosy te mogły decydować o istnieniu bądź nie przewagi kandydata Aleksandra Kwaśniewskiego nad prezydentem Lechem Wałęsą.
SN nie podzielił tezy, iż brak tych co najmniej 50 tys. głosów Polaków spoza granic Polski miał wpływ na wynik wyborów, przyjmując założenie, że różnica głosów oddana na Aleksandra Kwaśniewskiego w stosunku do tych oddanych na Lecha Wałęsę przekraczała liczbę głosów pominiętych z zagranicy.
Ruch Kontroli Wyborów i Kontroli Władzy złożył nieuwzględnioną w kodeksie wyborczym poprawkę nakazującą, iż „w razie pozyskania w toku rozpoznawania protestów wyborczych informacji wskazujących na zaistnienie w toku procesu wyborczego znamion penalizowanych z naruszeń prawa wyborczego i referendalnego sąd zawiadamia właściwą prokuraturę celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie” - analogicznie do zasady obligatoryjnej sygnalizacji zawartej w kodeksie postępowania karnego.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/509599-andrzejewski-nie-ma-powodu-by-uznac-wybory-za-niewazne