Były wiceminister Andrzej Butra skomentował wybór Andrzeja Dudy na prezydenta serią wulgarnych wpisów na Facebooku, nazywając wyborców kandydata PiS „debilami”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Prezes PiS: Wygraliśmy mimo walki na zasadzie jeden przeciwko wszystkim, przy niezwykle ostrej kampanii, łamiącej wszelkie zasady

-Co za agresja! Szef gdańskiej spółki miejskiej nazywa wyborców prezydenta „tłuszczą”: „Pisowska okupacja mojej ojczyzny trwa nadal”

Co za je…nięty durny naród

— napisał już pięć minut po zakończeniu niedzielnego głosowania i podaniu wyników exit poll, odnosząc się do wyborców prezydenta Andrzeja Dudy.

Przez noc najwyraźniej dał się ponieść emocjom, ponieważ rano skomentował wynik głosowania w jeszcze bardziej wulgarny sposób:

No i z pomocą niedouczonych wschodniodebili anal wygrał

— stwierdził, nazywając w komentarzu wyborców PiS-u „pi…dami”.

Butra zadowolony ze swoich wpisów

Po takich wyborach ciężko pisać coś innego. Możemy się pięknie różnić, ale tamci są debilami. Ludzi, którzy są za tym, żebyśmy stali się częścią mongolskiego Wschodu, nie da się obrazić

— ocenił kluczborski polityk PSL-u.

Dla normalnych jestem normalny, ale dla debili nie!

— oświadczył.

Język pogardy zamiast argumentów

W rozmowie z portalem „nto” Andrzej Butra przyznał, że jego wpisy to język pogardy.

To jest pogarda, bo ci ludzie są dnem tego narodu!

— oświadczył Andrzej Butra.

Proszę napisać, że ci wyborcy ze Wschodu, którzy zdecydowali o wynikach tych wyborów, to ciu…e i nie spier… na Białoruś!

— dodał.

Język opozycji ewidentnie staje się coraz bardziej wulgarny. Rośnie również poziom agresji – proporcjonalnie do spadku liczby pomysłów na program wyborczy. Jednak to, co zaprezentował Butra to coś zdecydowanie więcej niż pogarda.

aw/nto