Rafał Trzaskowski podczas wygłaszania oświadczenia dla mediów po swojej wyborczej porażce wspomagał się kartkę, na której miał m.in. napisane wielkimi literami i ujęte w ramkę hasło „WALCZYMY”. W swoim wystąpieniu rzeczywiście wiele mówił o owej walce.

CZYTAJ TAKŻE: Marek Pyza: Mimo tysiąca brudnych sztuczek Platforma nie umie wyborów ani wygrać, ani przegrać

Śmiechu warte! Trzaskowski użala się na krótką kampanię i małe fundusze. Czyżby zapomniał, że „zawdzięcza” to własnej partii?

Trzaskowski już szuka usprawiedliwień: „Wiadomo było, że te wybory nie będą równe”. Były też zaczepki pod adresem prezydenta

Wiadomo było też, że te wybory nie będą równe, dlatego że z jednej strony był walec propagandowy i całe państwo PiS, które zostało postawione przeciw kandydatom opozycji. Wiadomo było, że będzie trudno i tak buło. Ale walczyliśmy do końca i to powód do wielkiej dumy. (…) Będziemy walczyć dalej, to tylko kolejny etap w naszej walce. Musimy odzyskać państwo z rąk jednej partii

— mówił między innymi podczas swojego wczorajszego wystąpienia Rafał Trzaskowski.

Czyżby Rafał Trzaskowski stawiał na ciągły konflikt? Już niebawem będziemy mogli się o tym przekonać.

tkwl