Rafał Trzaskowski najwyraźniej przychylił się do apelu Jana Grabca, rzecznika Platformy Obywatelskiej i nie wrócił na pełny etat do warszawskiego ratusza. Nie pojawił się na poniedziałkowej sesji Rady Miasta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trzaskowski nie dotarł do ratusza
Rafał Trzaskowski nie pojawił się na poniedziałkowej sesji Rady Miasta Warszawy. Tematem obrad były ostatnie wypadki autobusów stołecznej komunikacji miejskiej. W zastępstwie Trzaskowskiego w sesji wziął udział wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński.
Dla nas nie jest zaskoczeniem, że zamiast przyjść na sesję, pół godziny wcześniej Trzaskowski zorganizował sobie konferencję prasową. Rada Miasta dalej spotyka się w trybie zdalnym, więc nie było zbyt wymagające, aby połączył się online i wziął udział w dyskusji, która toczyła się wokół bezpieczeństwa w komunikacji publicznej po ostatnich tragicznych wydarzeniach
— powiedział portalowi tvp.info Michał Szpądrowski, warszawski radny PiS.
Co z obietnicą ws. ulicy Lecha Kaczyńskiego?
Wczorajsza sesja była również pierwszą okazją do spełnienia przez Rafała Trzaskowskiego obietnicy ws. upamiętnienia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. W trakcie kampanii wyborczej prezydent stolicy zapowiedział, że po wyborach wprowadzi pod obrady Rady Miasta „inicjatywę, by w Warszawie była ulica Lecha Kaczyńskiego”.
Czekamy na ruch pana prezydenta i będziemy go z jego obietnicy rozliczać. Pod koniec lipca jest jeszcze sesja absolutoryjna, na której zwyczajowo prezydent się pojawia. Mamy nadzieję, że nie będzie się już odbywała w trybie zdalnym i normalnie będziemy mieli okazję się spotkać, a Rafał Trzaskowski spełni to, do czego się zobowiązał
— podkreślił Szpądrowski.
Bezpieczeństwo na warszawskich ulicach
CZYTAJ TAKŻE:
Podczas sesji Rady Miejskiej dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Wiesław Witek wskazywał, że władze spółki będą prowadziły rozmowy z Arrivą na temat dalszej współpracy.
We wtorek spotykamy się z kierownictwem Arrivy, będą nam przedstawiać środki podjęte w celu doprowadzenia do współpracy z nami i podjęcia ponownie przewozów
— powiedział.
We wtorek spotykamy się z nimi i będziemy starali się ustalić, jakie przedsięwzięcia w tym zakresie podjęli. To ich obowiązkiem jest, żeby udowodnić nam, że w ich zespole jest pełna możliwość do realizacji przewozów
— dodał.
Michał Szpądrowski wskazał z kolei w rozmowie z portalem tvp.info, że opinia publiczna była wprowadzana w błąd w sprawie kontrolowania warszawskich kierowców autobusów testami na obecność alkoholu i środków psychoaktywnych.
Albo mijała się z nią rzecznik ratusza, która mówiła, że będzie to twardo wymagane i będą wykonane wszystkie niezbędne testy, albo wczoraj pan dyrektor przyznając, choć nie wprost, że stosowanie takiego nacisku na firmę Arriva jest niezgodne z prawem
— skomentował.
Dodał jednocześnie, że dyrektor ZTM podczas sesji powoływał się na europejskie regulacje dotyczące ochrony danych osobowych, które nie zezwalają na przeprowadzanie takich testów wśród kierowców.
Mamy więc zaskakującą sytuację, bo testy, których nie wolno wykonywać, są warunkiem powrotu tej firmy na trasy Warszawy
— zaznaczył Szpądrowski.
xyz/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/509203-trzaskowski-na-pol-etatu-nie-przyszedl-na-sesje-rady-miasta