Analiza o przyczynach i skutkach zwycięstwa prezydenta Andrzeja Dudy prawie napisana, ale musi poczekać. Bo na horyzoncie niebezpieczny atak.

Zaczął jeden z komentatorów Onetu w wyborczy wieczór, wołając do zdumionego taką bezczelnością Bronisława Wildsteina w TVP, że nic się przecież nie skończyło, że będą protesty, pozwy, że sądy zdecydują, czy te wybory są ważne.

Potem narracje TVN i Polsatu niemal do rana uparcie twierdziły, że nie da się rozstrzygnąć, kto wygrał, choć z każdą minutą było coraz bardziej oczywiste, że to jest zwycięstwo Andrzeja Dudy. Wedle znanych mi poważnych analityków było to przygotowanie pod tezę, że Duda wygrał o włos, w związku z tym liczymy od nowa. Warto też pamiętać, że podany w Exit Poll wynik (50,4 do 49,6) wynikał z nałożonych filtrów, bo suche dane wskazywały na 51,5 do 49,5.

Teraz „Fakt”, który wiadomo jaką rolę odegrał w tej kampanii, już pompuje:

Coraz więcej doniesień o nieprawidłowościach. Będą musieli powtórzyć #wybory prezydenckie?

Takich głosów jest więcej. Wiele wskazuje, że będą próbowali ukraść obozowi propolskiemu tę wygraną.

CZYTAJ TEŻ: Karczewski o możliwych próbach unieważnienia wyborów: To będzie totalne działanie opozycji przeciwko społeczeństwu, nie przeciwko Dudzie

Dzień przed głosowaniem, gdy wielu ludzi obozu III RP uwierzyło iż Trzaskowski idzie po wygraną, wybory były jak najbardziej prawidłowe, uczciwe. W dzień wyborów także (jeśli ktoś łamał ciszę wyborczą, to obrońcy demokracji, na żywo mobilizując ośmioma gwiazdkami czy wezwaniami mieszkańców do „obrony demokracji). Ale gdy wygrana prezydenta Andrzeja Dudy staje się oczywista - pojawiają się „nieprawidłowości”.

Na szczęście wszystko wskazuje, że przewaga prezydenta Andrzeja Dudy będzie przekonująca, że się nie da łatwo zbudować napięcia wokół tezy o liczeniu od nowa czy hasła nowych wyborów.

Ale spróbują. Próbują. Obóz propolski nie może się jeszcze zdemobilizować. Właśnie teraz mocno trzeba pilnować demokracji i naszej wolności.

Polecam najnowsze wydanie tygodnika „Sieci” i proszę o zakup e-prenumeraty.

Ta kampania pokazała, jak ważna jest rola mediów pilnujących prawdy, wolności i Polski, jak potężny jest front kłamstwa, manipulacji i hejtu.