Agata Kornhauser-Duda wystąpiła podczas wieczoru wyborczego swojego męża. Pierwsza Dama odpowiedziała na medialne ataki na nią.
Pierwsza Dama zwróciła się do mediów:
Myślę, że to jest ten moment, kiedy należy powiedzieć, że tak jak państwo twierdzili, że przez pięć lat się nie wypowiadałam. Uchylę rąbka tajemnicy. Drogie media, drodzy dziennikarze, mówiliście i pisaliście, że nie wypowiadam się, zapomnieliście tylko dodać, że nie wypowiadam się do mediów. Przez pięć lat rozmawiałam z Polakami, z naszymi rodakami, na każdym ze spotkań
– powiedziała.
Drodzy dziennikarze, chciałabym byście również wy szanowali Polaków i polityków. Szanowali mój wybór. Dużo mówicie o tolerancji, a pozbawiacie mnie mojego własnego wyboru. Nie chciałam udzielać wywiadów i to był mój własny wybór. A dlaczego nie chciałam? Ponieważ był to mój milczący sprzeciw przeciwko manipulacji, dezinformacji i kłamstwom, które niestety w mediach występują. Myślę, że nie do końca zdają sobie państwo sprawy, jak ogromna jest to manipulacja. Sami tego doświadczyliśmy. Mówiono nam, że osoby publiczne muszą się z tym liczyć. To nieprawda. Nie daję na to zgody
– mówiła Agata Kornahuser-Duda.
Odpowiedziała Wrońskiemu
Zwróciła się też do dziennikarza „Gazety Wyborczej”:
Panie redaktorze Pawle Wroński. Przed I turą wyborów popełnił pan pewnego tweeta, w którym napisał pan, że oto zakwitł paproci i wreszcie prezydentowa się odezwała. Drogi panie Pawle, to dzisiaj jest ten moment. Ponieważ kwiat paproci kwitnie raz na sto lat, w związki z tym pewnie, ani ja nie doczekam się rzetelności z pana strony, ani pan nie doczeka się wywiadu ze mną
– mówiła.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508954-pierwsza-dama-nie-chcialam-udzielac-wywiadow-to-moj-wybor