Nieprawdopodobna manipulacja! Jeden z portali wykorzystał słowa prof. Witolda Kieżuna, sugerując tym samym, że wspiera konkretnego kandydata w wyborach prezydenckich. Bohater Powstania Warszawskiego wyrażał jednak poparcie dla innego polityka!
Ze względu na ciszę wyborczą nie możemy podać wszystkich szczegółów, jednak sprawa ta nie może pozostać bez echa!
UWAGA MANIPULACJA! Na portalu natemat.pl (…) pojawił się artykuł (…) wykorzystano w nim wypowiedź prof. Witolda Kieżuna, zachęcającą do udziału w głosowaniu. Wypowiedź tę zestawiono z wypowiedziami osób, z których wynika, że popierają w wyborach prezydenckich (…) sam artykuł zilustrowano fotografią (konkretnego kandydata - red.) z powstańcami. Jest to manipulacja medialna (…)
— napisano na facebookowym profilu sympatyków prof. Kieżuna.
Co znalazło się we wspomnianym artykule?
Za kilka godzin zacznie się cisza wyborcza, oddaliśmy więc głos uczestnikom Powstania Warszawskiego, którzy apelują, by w niedzielę spełnić obywatelski obowiązek i zagłosować w II turze wyborów prezydenckich
— czytamy w artykule serwisu natemat.pl
Głos oddano Hannie Stadnik, wspierającej konkretnego, wyraźnie zaznaczonego w tekście kandydata i która - jak podkreślił sam portal, „w Powstaniu Warszawskim walczyła razem z Rajmundem Kaczyńskim”.
Pojawia się również Wanda Traczyk-Stawska, która to czynnie brała udział w kampanii określonego kandydata na prezydenta! Do tekstu załączono też spot wyborczy z jej udziałem.
Na samym końcu pojawia się fragment słów właśnie prof. Witolda Kieżuna:
„Głosowanie jest niesłychanie ważne. Niepójście na wybory jest błędem społecznym. Od tego, kto nami rządzi, zależy, jak kraj będzie się rozwijał. Młodzi ludzie, którzy mają już uprawnienia, powinni absolutnie pójść na głosowanie. I poprzeć osobę, którą uważają za w pełni odpowiedzialną, posiadającą wszystkie kwalifikacje. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że głosowanie jest obywatelskim obowiązkiem. Jeśli chcemy, żeby nasz kraj się rozwijał, żeby nam się dobrze powodziło, musimy być rządzeni przez ludzi mądrych, mających doświadczenie i odpowiednie wykształcenie”.
To słowa wyraźnie patriotyczne, profrekwencyjne. Nie ma w nich agitacji na rzecz określonego polityka. Jednak włączenie tych słów i postaci prof. Kieżuna do wypowiedzi innych powstańców, wspierających konkretnego kandydata, jest perfidną manipulacją. Z różnych wypowiedzi medialnych prof. Kieżuna, w tym dla portalu wPolityce.pl, jasno wynika, że nie popiera on tej osoby, lecz jego konkurenta! Oburzenie w tej sprawie jest słuszne i konieczne.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508882-manipulacja-wykorzystano-slowa-prof-kiezuna-do-agitacji