Prezydent Andrzej Duda odwiedził Rzeszów. Wystąpił wraz z żoną Agatą i córką Kingą. Prezydent apelował o mobilizację w niedzielnych wyborach.
Wreszcie przyszła w Polsce władza, która zaczęła obniżać podatki, a nie je podnosić. (…) Popatrzcie na Polskę, jak żyliście do 2015 roku i jak wam się żyje teraz. Jak wygląda zasobność waszej rodziny, jakie macie warunki, jak wygląda Polska, jak się zmienia. Startuje, by zostać prezydentem na kolejne piec lat. To inna kadencja, bo Polska jest inna. Będę odpowiada tylko przed Bogiem historia i narodem, przed państwem będę odpowiadał. (…) Pytanie jest przeszłość czy przyszłość. Jak wybieram przyszłość
— powiedział.
Dla mnie najważniejsze są polskie interesy, bo mam Polskę w sercu. Polskie sprawy sa najważniejsze. Chce by polskie skrzydła były zawsze otwarte, żebyśmy szybowali. (…) trzeba realizować ambitny plan, trzeba rozwijać Polskę
— mówił.
Przysięgałem i przysięgam. Zawsze polskiej godności i racji stanu będę strzegł
— zapewnił.
Prezydent mówił o potrzebie odważnych inwestycji.
Chcę realizować ambitne plany inwestycyjne na przyszłość. Chcę, by szerokopasmowy internet dotarł do każdej polskiej wioski, każdej polskiej szkoły. Jeszcze w tym roku każda szkoła będzie wyposażona w szerokopasmowy internet
— stwierdził Andrzej Duda.
Zapewnił, że będzie strzegł polskich wartości, w tym rodziny.
Musimy bronić i strzec rodziny. (…) to ona powodowała, że ludzie walczyli za naszą ojczyznę, ginęli bohatersko. (…) Chcę byśmy pogłębiali nasze jak najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Do USA można jeździć bez wiz, są u nas wojska amerykańskie, amerykańskie firmy inwestują w Polsce miliardy. (…) Chcę rozwijającej się ambitnej i godnej Polski. Polski, do której ludzie będą przyjeżdżali, a nie z jej wyjeżdżali
— mówił.
Wsparcie żony i córki
Na scenę weszła rodzina prezydenta – Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda oraz córka prezydenta Kinga Duda.
Padały kalumnie, pomówienia. Nie było to łatwe. Ale cel jest jeden, robię to dla Polski i Polaków. Chcę podziękować dwóm osobom, które zawsze były przy mnie. Chcę podziękować mojej żonie i Agacie i moje córce Kindze. (…) Przeżyliśmy wiele trudnych chwil, ale Agata zawsze stała przy moim boku i zawsze reprezentowała nasze państwo. Była cicho i spokojnie, nie starając się błyszczeć mediach, wszędzie tam, gdzie działy się ludzkie dramaty. Była tam przez pięć lat, służąc ludziom. (…) Za dwa dni decyzja. Bardzo proszę, weźcie za telefony, dzwońcie do znajomych. Chcę żebyście oddali głos za Polską dumną, gdzie liczy się polski interes. Bo ja taką Polskę chcę reprezentować. I jeżeli nam zaufacie po raz kolejny to będziemy to dalej z Agata czynili. (…) Trzeba wygrać te wybory zdecydowanie. Bardzo mi na tym zależy
— powiedział Andrzej Duda.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508750-prezydent-w-rzeszowie-ze-wsparciem-zony-i-corki