Szef jednej z dużych wielkopolskich firm z Chociczy w powiecie średzkim zaproponował swoim pracownikom 300 zł premii za głos oddany na Rafała Trzaskowskiego - informuje TVP 3 Poznań. Warunkiem otrzymania pieniędzy jest sfotografowanie karty do głosowania przed wrzuceniem do urny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Premia za głos na Trzaskowskiego
Pracownicy zakładu przyznają, że propozycja szefa wynika z jego stosunku do obecnej władzy.
Nasz szef k…. nie może patrzeć na pisiorów
— tłumaczy jeden z nich.
Część pracowników jest zadowolona z pomysłu szefa, szczególnie ci, którzy i tak mieli zamiar głosować na Trzaskowskiego.
Nie byłem przymuszony, żebym zmienił swoją kandydaturę, jestem przy niej, a dodatkowo jeszcze coś tam może wpadnie
— mówi mężczyzna zatrudniony w firmie.
Niektórzy pracownicy deklarują z kolei, że w celu zdobycia premii posłużą się pewnego rodzaju fortelem…
Skreślę tego Trzaskowskiego, zrobię zdjęcie, a następnie skreślę Dudę i głos nie będzie ważny
— podkreśla inny pracownik.
Przekupstwo polityczne
Dla TVP 3 sprawę komentuje adwokat i radca prawny dr Rafał Wrzecionek. Podkreśla on, że możemy mieć do czynienia z przestępstwem przekupstwa wyborczego.
Jeśli uprawniony do głosowania przyjmie jakąś korzyść, np. korzyść majątkową za to, że uległ presji i oddał swój głos w sposób niezgodny z własnym przekonaniem, to w takiej sytuacji mamy do czynienia z przestępstwem przekupstwa wyborczego
— wskazuje.
Bardzo krytycznie proceder ocenia również poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartłomiej Wróblewski.
Takie zachowania są niedopuszczalne. Po pierwsze dlatego, że to komitety wyborcze prowadzą kampanię wyborczą. Po drugie dlatego, że mamy tu do czynienia z perfidnym zachowaniem. Wykorzystywany jest stosunek zależności służbowej, aby wpłynąć na preferencje polityczne
— stwierdza.
Informacjami o przekupstwie oburzone są władze powiatu średzkiego
To bardzo naganne postępowanie. Nie powinno się wywierać [nacisku] na pracownika. Żyjemy w wolnym państwie i decyzje powinniśmy podejmować bez żadnej presji
— mówi wicestarosta powiatu średzkiego Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka.
Jak informuje TVP 3 Poznań, zarząd firmy nie chciał komentować sprawy.
Nawet do 5 lat więzienia
Za zachowanie opisane w materiale Telewizji Polskiej grozić może nawet do 5 lat więzienia. Mówi o tym par. 1 art. 250a Kodeksu karnego:
Kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
xyz/TVP 3 Poznań
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508645-placa-za-glos-na-trzaskowskiego-korupcja-w-jednej-z-firm