Chcę dobrze inwestować i wykorzystywać fundusze unijne - podkreślił prezydent Andrzej Duda w Lipnicy Wielkiej (woj. małopolskie). Jak zaznaczył, chce tworzyć nie tylko wielkie inwestycje, ale także mniejsze, przeznaczone dla najmniejszych gmin.
Ubiegający się o reelekcję prezydent podkreślił w czwartek podczas spotkania z mieszkańcami Lipnicy Wielkiej, że „powoli zmierzamy do tego, żeby polska rodzina żyła jak rodzina na zachodzie Europy”.
I to jest mój cel - jesteśmy po to w Unii Europejskiej, aby być tak jak państwa na zachodzie Europy
—zadeklarował.
Duda przekonywał, że „chodzi o to, żeby fundusze unijne dobrze wykorzystać, żeby je dobrze zainwestować wszędzie”. „I to chcę robić” - zadeklarował.
Nie tylko wielkie inwestycje, chociaż są nam potrzebne, ale także, żeby najmniejsza gmina mogła je zrealizować - w instytucje kultury, obiekty sportowo-rekreacyjne, drogi, żeby dało się dojechać i przywrócenie połączeń, które zostały zlikwidowane
—ocenił.
Prezydent zaznaczył, że w 2015 roku przyjął priorytety - człowiek i rodzina, co - jego zdaniem - było zupełną zmianą w stosunku do tego, co było wcześniej.
Polityka wcześniej prowadzona przez dziesięć lat, to były bardzo dobre warunki dla garstki wybranych, wielkich miast, a +reszta niech sobie radzi+
—powiedział.
Duda odniósł się także do wprowadzonych przez rząd Zjednoczonej Prawicy programów społecznych.
Programy społeczne zostały uruchomione po to, żeby pomóc rodzinie wychowującej dzieci wszędzie, tak żeby wszędzie te pieniądze trafiły. To się sprawdziło, a jeszcze wspomogło polską gospodarkę, bo ludzie natychmiast poszli i te pieniądze wydali w swoich sklepikach, (…) a niektórzy pierwszy raz wyjechali na wakacje
—zauważył prezydent. Oświadczył, że programy społeczne będą utrzymane.
Jak dodał, „ma szczególny stosunek do rodziny, która jest wskazana w polskiej konstytucji jako ta, nad którą państwo powinno sprawować szczególną pieczę”. Zadeklarował, że „chce, żeby piecza nad rodziną była sprawowana, co - jego zdaniem - oznacza ochronę kultury, tradycji, wszystko to, na czym rodziny są zbudowane i co pozwoliło przetrwać polskości, kiedy nas nie było na mapie”.
Jak zaznaczył, „ogromnie ważna jest także tradycja”.
Jesteśmy dumni z naszej historii, z naszych bohaterów i będziemy mówić o tej historii tak, jaka była rzeczywiście. I będziemy bronić dobrego imienia Polski na każdym kroku. Nie mam żadnych kompleksów ani wobec Brukseli, Paryża, Berlina, Londynu, Nowego Jorku i Waszyngtonu. Jesteśmy wielkim narodem żyjącym w sercu Europy
—zwrócił się Duda do mieszkańców.
Dodał, że „chce, żeby Polska miała dwa filary na przyszłość - tradycja, w której jest także polska rodzina będąca fundamentem społeczeństwa, oraz budowa nowoczesnej gospodarki”.
I tak chcę Polskę budować
—oświadczył. Zdaniem Dudy „nie wolno rozmontować rodziny żadnymi obcymi wpływami, bo nie wszystko, co idzie do nas z zewnątrz jest dobre i nowoczesne”.
Czasem siła tradycji jest lepsza niż to, co nowe
—ocenił.
Prezydent nawiązał także do polityki zagranicznej.
Zanim zostałem prezydentem nie było współpracy w ramach Trójmorza, a dzisiaj jest, i dobrze funkcjonuje, i dołączyły się do tego Stany Zjednoczone
—podkreślił. Zapewnił, że „jako prezydent będzie niestrudzenie realizować polskie interesy”.
Duda podziękował mieszkańcom Lipnicy Wielkiej za podtrzymywanie tradycji. Poprosił także o głos w niedzielnych wyborach, „żeby mogła być realizowana propolska, prospołeczna polityka”.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508615-prezydent-duda-nie-wolno-rozmontowac-rodziny