W związku z informacjami Rafała Trzaskowskiego informuję, że po kwerendzie MSZ nie odnaleźliśmy śladów, by ktoś zwracał się do ówczesnego ministra cyfryzacji z prośbą o pozostanie dłużej w Brazylii w 2014 r. - napisał w piątek na Twitterze wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Tłumaczenia kandydata KO
Kandydat KO na prezydenta w środę na konferencji prasowej w Szczecinie był pytany o swoją wizytę w Brazylii, w czasie gdy pełnił funkcję ministra administracji i cyfryzacji (w latach 2013-2014).
Dlaczego, skoro konferencja trwała dwa dni, hotel był zabukowany na sześć
— pytał dziennikarz.
W związku z prośbami MSZ zostałem jeszcze chyba półtora dnia, by rozmawiać z przedsiębiorcami brazylijskimi, którzy mieli polskie korzenie, zaakcentowali polskie korzenie i chcieli w Polsce inwestować, bo tak się prowadzi politykę zagraniczną państwa, że zaprzęga się do tego ministrów
— odpowiedział Trzaskowski.
MSZ: Nie znaleźliśmy potwierdzenia słów Trzaskowskiego
Do tej wypowiedzi odniósł się na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
W związku z informacjami Rafała Trzaskowskiego informuję, że po kwerendzie MSZ nie odnaleźliśmy śladów, by ktoś zwracał się do ówczesnego Ministra Cyfryzacji z takimi prośbami – ani sprawozdania z tych spotkań. Nie mamy żadnego potwierdzenia, czy rzeczywiście się one odbyły
— napisał Jabłoński.
Wyjazd Trzaskowskiego do Brazylii
Portal Niezależna.pl podał we wtorek, że Rafał Trzaskowski jako szef resortu administracji i cyfryzacji, odbył w kwietniu 2014 r. kilkudniową służbową wizytę w Brazylii, która została sfinansowana przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Celem wyjazdu - jak podał portal - był udział Trzaskowskiego w jednym z paneli dyskusyjnych podczas dwudniowej konferencji „NetMundial - zarządzanie światowym internetem w Sao Paulo (23 -24 kwietnia 2014 r.)”. Zdaniem portalu Trzaskowski podczas pobytu w Brazylii wziął udział w panelu jednego dnia, a koszty całej delegacji wyniosły ponad 63 tys. zł.
Kandydat KO na konferencji prasowej w Szczecinie wyjaśniał szczegóły dotyczące jego pobytu w Brazylii jako szefa MAiC.
Byłem na bardzo ważnym posiedzeniu, na którym miała się decydować przyszłość wolności internetu
— tłumaczył.
Zajmowaliśmy się tym, by ONZ-owska agenda nie przejęła w całości zarządzania internetem, dlatego, że skończyłoby się to cenzurą. Co być może pasowałoby rządowi PiS, ale nie mnie
— zaznaczył.
Trzaskowski powiedział, że prace nad konkluzjami trwały ponad trzy dni.
W związku z prośbami MSZ zostałem jeszcze chyba półtora dnia, by rozmawiać z przedsiębiorcami brazylijskimi, którzy mieli polski korzenie, zaakcentowali polskie korzenie i chcieli w Polsce inwestować, bo tak się prowadzi politykę zagraniczną państwa, że zaprzęga się do tego ministrów
— dodał.
Jak widzę te paski, które pojawiają się w TVP Info, to radziłbym się państwu zastanowić, co przez te ostatnie dwa, czy trzy dni kampanii wyprawiacie
— zwrócił się Trzaskowski do dziennikarzy TVP Info.
Zamiast informować opinię publiczną, próbujecie szukać taniej sensacji, nie zasięgnąwszy najpierw żadnej informacji. Mam do was taki apel - najpierw skierujcie pytanie, a później róbcie paski, to jest taka podstawa rzetelności dziennikarskiej
— stwierdził Trzaskowski. Jego zdaniem, dziennikarze publicznej telewizji „kompletnie zapomnieli o etosie dziennikarza, są w 100 procentach zależni od jednej partii politycznej” - mówił Trzaskowski.
xyz/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508581-msz-obala-tlumaczenia-trzaskowskiego-ws-wyjazdu-do-brazylii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.