Najbliższe wybory to bój o wszystko, bój o kształt Polski; czy będzie solidarna i sprawiedliwa, czy będzie to Polska liberalnych elit z wysokim bezrobociem, biedą i wykluczeniem - mówił w czwartek w Sandomierzu (woj. świętokrzyskie) premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Premier spotkał się w czwartek z mieszkańcami Sandomierza; mówił, że kandydat KO na prezydenta Rafała Trzaskowski „kugluje”, „okłamuje” i działa przeciwko polskiemu rządowi, „mamiąc obiecankami” wyborców.
Kontynuacja reform
Cytując związanego z Sandomierzem kronikarza Wincentego Kadłubka, podkreślił, że „sprawiedliwość jest wtedy, kiedy prawo służy najsłabszemu”. Szef rządu podkreślał, że takie przekonanie i plan ma ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.
Dlatego trzeba kontynuować reformę sądów, trzeba kontynuować zmiany w gospodarce, uszczelniać system podatkowy tak, jak to zrobiliśmy w pierwszej kadencji
— przekonywał premier. Jak zaznaczył, kontynuacja tych działań nie będzie możliwa bez współpracy prezydenta z rządem.
Szef rządu apelował do mieszkańców świętokrzyskiego o mobilizację, wiarę i poparcie dla Andrzeja Dudy.
Namawiajcie swoich przyjaciół, znajomych, rodzinę, babcie, dziadków, bo to jest bój o wszystko; bój o kształt Polski, o to, czy będzie solidarna i sprawiedliwa, czy będzie to Polska liberalnych elit z wysokim bezrobociem, z biedą, z wykluczeniem
— mówił.
Zaznaczył, że zwycięstwo Andrzeja Dudy możliwe jest tylko dzięki mobilizacji.
Druga strona walczy o swoje interesy z przeszłości, te, które my pozamykaliśmy. Idźmy do wyborów, nie bójmy się niczego. Polska jest przed nami. Polska jest wielka, przyszłość jest wielka, ale wybór musi być właściwy - Andrzej Duda
— przekonywał premier Morawiecki. (PAP)
Andrzej Duda to inwestycje w każdym powiecie
Prezydent Andrzej Duda to inwestycje w każdym powiecie, świetnie się czuje i w świecie, i w każdym powiecie. Jest prezydentem wszystkich powiatów, wszystkich Polaków - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami Sandomierza (woj. świętokrzyskie) podkreślał wagę II tury wyborów prezydenckich, która odbędzie się w niedzielę.
Mamy wizję, która jest wizją pozytywną, nie manipulacją, owijaniem w bawełnę, sypaniem piachu w oczy, mowa-trawa pana (Rafała) Trzaskowskiego, tylko mamy pana prezydenta, który nie tylko udowodnił, że to, co zapowiada, to realizuje, ale jednocześnie ma plan Dudy, plan na kolejne pięć lat
— mówił.
To plan, którego realizacja da znakomite efekty dla miast takich jak: Sandomierz, Opatów, Ostrowiec Świętokrzyski, Staszów i wiele, wiele innych tutaj w waszym województwie, bo te miasta dla pana Trzaskowskiego to są peryferia, to nie są salony europejskie. On by nie zrozumiał tego języka, którym wy mówicie, chyba, żebyście powiedzieli do niego po francusku albo w jeszcze innym języku
— podkreślał.
Jak mówił szef rządu, „Trzaskowski rozumie język brukselskich elit, salonów i nie interesuje się losem zwykłego Polaka”.
Ale obiecać może wam, drodzy rodacy, wszystko
— zaznaczył.
Morawiecki podkreślał także, że „wizja pana prezydenta Andrzeja Dudy i zdolność do realizacji zależy od współpracy, również z rządem”.
Pan Trzaskowski wkłada kij w szprychy, wetuje, wetokracja - tak będzie wyglądała przyszłość, gdyby wygrał, ale na szczęście nie wygra i będzie prezydentem Andrzej Duda, bo pan prezydent Andrzej Duda to inwestycje w każdym powiecie, świetnie się czuje i w świecie, i w każdym powiecie. Jest prezydentem wszystkich powiatów, wszystkich Polaków
— mówił.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508507-premiertrzaskowski-nie-interesuje-sie-losem-zwyklego-polaka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.