W związku z prośbami MSZ zostałem w Brazylii jeszcze półtora dnia, by rozmawiać z przedsiębiorcami brazylijskimi, którzy chcieli inwestować w Polsce - podkreślił w środę kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, pytany o swój pobyt w Brazylii, gdy był ministrem administracji i cyfryzacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Internet huczy od plotek dotyczących egzotycznej wycieczki Trzaskowskiego i jego asystentki do Brazylii: „Samba Rafała”
Trzaskowski na konferencji prasowej w Szczecinie był pytany o swoją wizytę w Brazylii, kiedy pełnił funkcję ministra administracji i cyfryzacji (w latach 2013-2014).
Dlaczego, skoro konferencja trwała dwa dni, hotel był zabukowany na sześć
— pytał dziennikarz.
Polityk zaznaczył, że ministrowie wyjeżdżają w sprawach służbowych, by załatwić ważne dla Polski sprawy; przekonywał, że pamięta swój pobyt w Brazylii, bo jako minister cyfryzacji „wiele po świecie nie jeździł”.
Ważne posiedzenie
Byłem na bardzo ważnym posiedzeniu, na którym miała się decydować przyszłość wolności internetu
— tłumaczył.
Zajmowaliśmy się tym, by ONZ-owska agenda nie przejęła w całości zarządzania internetem, dlatego, że skończyłoby się to cenzurą. Co być może pasowałoby rządowi PiS, ale nie mnie
— zaznaczył.
Trzaskowski powiedział, że prace nad konkluzjami trwały ponad trzy dni.
W związku z prośbami MSZ zostałem jeszcze chyba półtora dnia, by rozmawiać z przedsiębiorcami brazylijskimi, którzy mieli polski korzenie, zaakcentowali polskie korzenie i chcieli w Polsce inwestować, bo tak się prowadzi politykę zagraniczną państwa, że zaprzęga się do tego ministrów
— dodał.
Jak widzę te paski, które pojawiają się w TVP Info, to radziłbym się państwu zastanowić, co przez te ostatnie dwa, czy trzy dni kampanii wyprawiacie
— zwrócił się Trzaskowski do dziennikarzy TVP Info.
Szukanie taniej sensacji
Zamiast informować opinię publiczną, próbujecie szukać taniej sensacji, nie zasięgnąwszy najpierw żadnej informacji. Mam do was taki apel - najpierw skierujcie pytanie, a później róbcie paski, to jest taka podstawa rzetelności dziennikarskiej
— stwierdził Trzaskowski.
Jego zdaniem, dziennikarze publicznej telewizji „kompletnie zapomnieli o etosie dziennikarza, są w 100 procentach zależni od jednej partii politycznej”.
Jak podała we wtorek Niezależna.pl, Trzaskowski, obecnie kandydat KO na prezydenta, szef resortu administracji i cyfryzacji w latach 2013-2014, odbył służbową wizytę w Brazylii, która została sfinansowana przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
Celem wyjazdu był udział Trzaskowskiego w jednym z paneli dyskusyjnych podczas dwudniowej konferencji NetMundial - zarządzanie światowym internetem w Sao Paulo (23 -24 kwietnia 2014 r.)
— czytamy.
Wydarzenie zostało zorganizowane z inicjatywy Prezydent Brazylii (Dilmy Rousseff), w reakcji na doniesienie o masowej inwigilacji w internecie. W organizację spotkania zaangażowały się najważniejsze organizacje techniczne (np. IETF) oraz ICANN
— napisał portal, opierając na wyjaśnieniach wydziału ministerstwa cyfryzacji przekazanych „GPC”.
Niezależna.pl twierdzi, że „wystąpienie Trzaskowskiego trwało ok. 30 minut, a sam panel odbył się 23 kwietnia 2014 r. pomiędzy 11.30, a 13.00; Trzaskowski opowiadał o wolności słowa w internecie”. Według ustaleń portalu, Trzaskowski miał spędzić w Brazylii sześć dni w towarzystwie dwóch urzędników - do kraju wrócił 28 kwietnia 2014 r.
Z dokumentów wynika, że całkowity koszt podróży i pobytu w Brazylii wyniósł dokładnie 63 128,65 zł. Najdroższe okazały się bilety lotnicze wykupione Trzaskowskiemu. Przelot do Brazylii i z powrotem kosztował ministerstwo ponad 20,8 tys. zł. (…) Dla porównania koszt biletów pozostałych dwóch urzędników MAC wyniósł w sumie nieco ponad 16,5 tys. zł. Podróżowali oni jednak w klasie ekonomicznej
— czytamy.
Jak ustaliła „GPC”, „cała delegacja podczas pobytu w Brazylii nocowała w jednym z najdroższych hoteli w Sao Paulo - pięciogwiazdkowym hotelu Hyatt”.
Wynajem pokoju w tym hotelu zaproponował sam organizator wydarzenia (rekomendowanie przez organizatora wydarzenia o charakterze międzynarodowym miejsca zakwaterowania nieopodal miejsca, w którym się ono odbywa stanowi ogólnie przyjęty zwyczaj w przypadku tego typu wydarzeń). Wybór hotelu był najprawdopodobniej podyktowany względami logistycznymi
— stwierdził wydział komunikacji resortu cyfryzacji według portalu Niezależna.pl.
Nagranie z konferencji
Jeden z internautów dotarł do wystąpienia Trzaskowskiego z Brazylii. Podczas jednej z sesji, Trzaskowski przemawiał przez nieco ponad trzy minuty.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508385-trzaskowski-tlumaczy-sie-z-podrozy-do-brazylii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.