Premier Mateusz Morawiecki tak oto podsumował dziś ważny element „dorobku” Rafała Trzaskowskiego w Warszawie:
Rafał Trzaskowski nie pamięta o wielu rzeczach. W rządzonej przez Rafała Trzaskowskiego Warszawie prąd dostarczają Niemcy, ciepło - Francuzi, a metro budują Włosi i Turcy. Wszyscy, tylko nie Polacy.
To ważne słowa. Bo rzeczywiście, ochota, z jaką lewicowo-liberalne samorządy dużych miast - to przecież nie jest tylko przypadek Warszawy - zdumiewa. W jakim celu oddaje się monopole - na których nie sposób stracić - nie tylko w prywatne, ale i w obce ręce? Jaki jest sens takich działań?
Otóż sens jest bardzo prosty. To po prostu haracz, który płaci się za podległość. Haracz, który płaci się za poklepanie po plecach, czy za zaproszenie na spotkanie grupy Bilderberg, ale czegoś podobnego.
Tak, to jest forma opodatkowania, którą centrum nakłada na podległe jej peryferie. Albo silny na słabego, na uległego, na zastraszonego, niezdolnego do stawienia oporu, przerażonego myślą o krytyce w zachodnich mediach, czy choćby wizją braku pochwał.
Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory - a będzie to moment, w którym III RP nabierze rozpędu - znów zaczniemy płacić haracz także na poziomie państwowym. Bo przecież już płaciliśmy, choćby akceptując najwyższe chyba w Europie ceny za gaz. Ceny, które zdumiewały nawet Rosjan, co opisali w wielokrotnie nagradzanym tekście Marek Pyza i Marcin Wikło.
Takim haraczem było także przymykanie oczu na masowy wwóz nieopodatkowanego paliwa czy zgoda na karuzele VAT-owskie, które okradały nas na 50 miliardów złotych. Oba te procedery miały z pewnością powiązania międzynarodowe.
Niepodległość, suwerenność, jeśli są realizowane mądrze i konsekwentnie, opłacają się. Za uległość, podległość, mikromanie, płaci się wysoką cenę. Kiedyś była to cena krwi, płacona w armiach zaborczych, wysyłających Polaków przeciwko sobie. Teraz to przede wszystkim haracz finansowy, zwany kiedyś trybutem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508257-stolica-juz-placi-haracze-protektorom-polske-tez-to-czeka