Magdalena Środa obraża Pierwszą Damę na łamach „Gazety Wyborczej” i zachwyca się nad Małgorzatą Trzaskowską. Taki to feminizm, który urządza konkurs na Pierwszą Damę?!
CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowscy w nagraniu „od kuchni”: „O! To będzie mój mąż”. Czar prysł, gdy pojawiły się sztuczne polityczne wątki. WIDEO
Środa zachwycona Trzaskowską
Magdalena Środa przeżywa nowy zachwyt. Obiektem tych westchnień jest… Małgorzata Trzaskowska. Feministka egzaltuje się, że żona kandydata KO na prezydenta jest „samodzielna” i „wspiera męża nie tyle uśmiechami i sukienkami, co własnymi poglądami”.
Bo standardowy wizerunek Pierwszej Damy, w który wcielały się wszystkie panie prezydentowe, z małymi niuansami, jest fatalny. To istota nie tylko pozbawiona poglądów, osobowości, własnego zdania, ale nawet języka. Uosobienie niemoty, która ma przypominać kobietom, że przez setki lat były pozbawione praw: do pracy, do autonomii, do zgromadzeń, do wyborów
– stwierdziła Środa. Skąd pewność, że ta aktywność nie jest wyłącznie dziełem piarowców na potrzeby kampanii wyborczej?
Feministka obraża Pierwszą Damę
Lewicująca profesor etyki postanowiła zaatakować aktualną Pierwszą Damę Agatę Kornhauser-Dudę w niewybredny sposób…
Nie ma roli społecznej, która w tak pełnym świetle ukazywałaby poddaństwo i drugorzędność kobiet jak Pierwsza Dama. Agata Duda stanowiła jej pełne wcielenie. Tak jakby z wyborem męża na prezydenta zatraciła wszystko, co własne: charakter, osobowość, głos, prawa, autonomię
— napisała na łamach „GW”.
Środa ma pretensje do Pierwszej Damy, że nie jest „Antygoną” (sic!), która miałaby się sprzeciwiać meżowi-prezydentowi.
Potrzeba nam zmiany prezydenta, by Polskę reprezentował ktoś posiadający wiedzę, kulturę osobistą, zdrowy rozsądek, ktoś niezależny i szanujący nie tylko członków własnej partii. I potrzeba nam Pierwszej Damy, która będzie nie tylko ozdobą. I która będzie miała głos. Głosując na Trzaskowskiego będziemy mieli jedno i drugie
— uznała etyk.
Jakim prawem ktokolwiek ma decydować o tym, jaką rolę chce przyjąć Pierwsza Dama? Żona prezydenta nie jest przecież politykiem. A doprawdy trudno zrozumieć, jak feministka może obrzucać błotem drugą kobietę, spłycając obraz pierwszej damy i narzucając tak wyświechtane kalki… Trzeba być chyba ślepym (bądź cynicznym), by nie dostrzegać ogromu pracy, jaki wykonuje Agata Kornhauser-Duda. Czy błysk fleszy jest potrzebny? Nie. Dobro czynione w zaciszu, to dobro, autentyczne i szczere. A działalność Pierwszej Damy mówi sama za siebie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanisław Janecki: Nie ma to, jak samemu się wkopać: w opinii Rafała Trzaskowskiego to jego żona nadaje się na prezydenta, a on wcale
kpc/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508211-sroda-zachwycona-trzaskowska-nie-bedzie-ozdoba
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.