Akt łaski, o który wystąpiła pokrzywdzona, dotyczył tylko roku i dotyczył środka karnego polegającego na zakazie kontaktu - powiedziała we wtorek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, odnosząc się do sprawy mężczyzny ułaskawionego przez prezydenta.
CZYTAJ TAKŻE:
Manipulacja ws. ułaskawienia
W Polskim Radiu 24 prowadząca program mówiła o szczegółach głośnego w ostatnich dniach ułaskawiania. Wskazywała, że ułaskawiony mężczyzna został skazany na 4 lata więzienia za znęcanie się nad swoimi bliskimi oraz molestowanie seksualne córki.
Kiedy karę odbył w całości wyszedł na wolność w 2015 r., został skazany na karę więzienia oraz na zakaz kontaktowania się z bliskimi przez 6 lat od zakończenia kary, czyli od 2015 r. Za to, że w trakcie odbywania kary złamał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi, wykonywał połączenia telefoniczne, wysłał 12 listów, został skazany na rok pozbawienia wolności i tę karę odbył w całości. (…) w marcu 2018 r. zamieszkał z pokrzywdzonymi, choć zakaz miał odbywać 6 lat po opuszczeniu więzienia w 2015 r.
— mówiła prowadząca. Zauważyła też, że informacje, że zakaz kontaktu obowiązywał „wyłącznie 6 lat”, nie znalazły się w artykule „Faktu”.
O komentarz w tej sprawie została poproszona w PR24 rzeczniczka PiS.
No rzeczywiście, tak jest (…). To jest ta informacja, która jest, powiedziałabym, bardzo istotna w tej sprawie. To znaczy, tak naprawdę to ten akt łaski, o który wystąpiła pokrzywdzona, dotyczył tylko roku i dotyczył środka karnego polegającego na zakazie kontaktu
— powiedziała Czerwińska. Dodała, że „sprawa została zmanipulowana” i „każdy mógł dotrzeć do tych informacji”.
Publikacja „Faktu”
W minionym tygodniu dziennik „Fakt” opisał sprawę ułaskawienia przez prezydenta mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne na małoletniej osobie. Akt łaski dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych. „Fakt” napisał, że prezydent „pomógł bestii, która seksualnie znęcała się nad własnym dzieckiem”.
Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał rękę w krocze. Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego
— pytała na pierwszej stronie gazeta.
Prezydent wyjaśniał, że akt łaski dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych, o co wystąpiły one same, a mężczyzna karę więzienia już odbył.
Także Prokuratura Krajowa informowała w minionym tygodniu, że ułaskawienie nie dotyczyło kary pozbawienia wolności, a wyłącznie skrócenia orzeczonego na sześć lat zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi, czyli pełnoletnią dziś córką i jej matką oraz, że to one same wystąpiły z wnioskiem o skrócenie tego zakazu.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508117-rzecznik-pis-akt-laski-dotyczyl-roku-obowiazywania-zakazu